ks. Kazimierz Walczak

ur. 28 października 1937
zm.
Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza w Żerkowie

Zdjęć: 20

Pochodzenie

Urodził się 28.10.1937r. w Jedlcu, Gmina Gołuchów. Rodzicami byli: Kazimiera z domu Tepper, ojciec Józef Walczak pochodził z Turska. Miał dwie siostry i jednego brata.

Dzieciństwo

W wieku czterech lat, w czasie okupacji przebywał u wujostwa Władysława i Franciszki Twardowskich w leśniczówce w Jedlcu. Przeżył tam wstrząsające wydarzenie, bowiem hitlerowcy w lesie jedleckim dokonali masowej zbrodni na społeczności żydowskiej z okolic Kalisza i nie tylko. Ks. Kazimierz zapamiętał te krzyki, jęki, salwy karabinów, a potem pojedyncze strzały. Na tym czteroletnim wówczas chłopcu wywarło to tak wstrząsające wrażenie, że nie zapomni go do końca życia.

Edukacja i młodość

Po wojnie ks. Kazimierz uczył się w szkole przy kościele w Jedlcu, potem w szkole przy figurze Serca Jezusowego. Siódmą klasę ukończył w Goluchowie, w pałacu. Ósmą klasę oraz I liceum skończył w małym seminarium u Ojców Franciszkanów w Jarocinie. Zlikwidowano je za czasów stalinowskich. Później zgłosił się do Ostrzeszowa, gdzie księża Salezjanie prowadzili prywatne liceum na prawach państwowych. Tam skończył dziewiątą i dziesiątą klasę, po czym nastąpiła likwidacja również tego liceum. Po wielkich staraniach dostał się do liceum w Pleszewie. Musiał zdać egzaminy ustne z czternastu przedmiotów i cztery pisemne, w tym z języka rosyjskiego. Przez dwa tygodnie był wolnym słuchaczem i wreszcie przyjęto go do liceum w Pleszewie. Maturę zdał w roku 1955 r. W przygotowaniu do matury pomagał mu pan profesor Stanisław Bródka, więzień obozu koncentracyjnego. Po latach ks. Kazimierz wspomina:

– „Pewnego dnia, około trzech miesięcy przed maturą po wykładzie, na przerwie, zagadnął mnie: „Czy ty czasem nie chcesz iść do seminarium?” Na chwilę straciłem mowę, bo wtedy wobec świata z zewnątrz potwierdzenie tego znaczyło tyle, co mieć maturę z głowy. Ale w jednej chwili przekonałem się, że ten człowiek nie może zrobić mi krzywdy. Mówię: „Mam zamiar, ale przede mną matura”. I tu dopiero odsłoniła się cała szlachetność tego człowieka. „Przychodź do mnie, do mieszkania w środę po południu, ja ci pomogę przygotować się z języka polskiego do matury. I chodziłem. Zdałem maturę”.

Następnie ks. Kazimierz zgłosił się do seminarium duchownego w Gnieźnie.

Praca duszpasterska

Pierwszą placówką wikariuszowską ks. Kazimierza była parafia w Słaboszewie, w dekanacie mogileńskim, drugą – parafia św. Michała w Gnieźnie, w której duszpasterzował siedem lat. Kolejnymi parafiami, były: Parafia Miłosierdzia Bożego w Bydgoszczy, a następnie Najświętszego Serca Pana Jezusa, dalsze parafie jako wikariusz: Parafia św. Ducha we Wrześni, parafia w Solcu Kujawskim, Parafia św. Stanisława w Nakle nad Notecią, fara w Wyrzysku i Wągrowcu.

Probostwo

12 lutego 1979 r. dekretem ks. kard. Stefana Wyszyńskiego został mianowany proboszczem w Gołaszewie, Gmina Mieścisko, powiat wągrowiecki. Przez 11 lat w parafii liczącej ponad 500 dusz wykonano wiele prac związanych ze świątynią, plebanią i cmentarzem. Po latach ks. Kazimierz wspomina:

– „Bardzo mile wspominam te lata w tej parafii, kochani parafianie, życzliwe władze i wiele przyjaźni. Na plebanii pomagał mi ojciec, który zakończył życie pod koniec mojego pobytu w tej parafii”.

29 czerwca 1990 r. dekretem ks. kard. Józefa Glempa podjął pracę w duszpasterską jako proboszcz w pięknie polożonej Parafii p.w. Świętego Jana Chrzciciela w Brzóstkowie, wówczas dekanat jarociński, a obecnie dekanat żerkowski, diecezja kaliska.

Etap drugi

W trakcie posługi pełnionej w Brzóstkowie udało mu się przywrócić pierwotny blask tej zabytkowej świątyni. Swój dawny charakter odzyskała ona dopiero w 2000r., kiedy to ks. Kazimierz przy pomocy Tadeusza Zyska doprowadził do odbudowy wieży z kopułą wspartą na ośmiu stalowych kolumnach, używając oryginalnych głowic typu korynckiego, które znaleziono na strychu kościoła.

Księdzu Kazimierzowi udało się także wyremontować drewniany kościółek w Lgowie z XIV w. Jego generalny remont rozpoczął się wiosną 1997 r. Dokonano renowacji dachu i sygnaturki, którą odnowiono od podstaw. W latach 1998 – 2000 trwały prace związane z restauracją polichromii. Odkryto w prezbiterium wianki z początków kościoła i górny ornament sprzed ok. 270 lat. Następnie dokonano wymiany okien (fundacja Urzędu Miasta w Żerkowie), remontu drewnianych ścian, stropu i chóru, wykonano nowe podwaliny, posoborowy ołtarz i zupełnie nową instalację elektryczną (fundacja Urzędu Miasta w Żerkowie). Cały remont elementów drewnianych (zewnątrznych i wewnątrznych) wykonał Józef Walczak – brat ks. Kazimierza. Wiele osobistej pracy oraz pomysłów wykazali miejscowi parafianie. Na trwałe zapisali się w dzieje tej cennej perły architektury sakralnej w drewnie. 28.05.2000 r. odbyła się uroczystość poświęcenia odnowionego kościoła w Lgowie, której przewodniczył ks. biskup Stanisław Napierała. Po mszy świętej miało miejsce otwarcie wystawy, na której ukazano świątynię w Lgowie przed i po remoncie. Wystawę przygotowała pani architekt dr Jadwiga Pieńczewska z Jarocina, która miała nadzór nad całością prac. Prace remonotwe uzgodniono z wojewódzkim konserwatorem zabytków mgr. Aleksandrem Starzyńskim z Poznania, któremu wielką wdzięczność wyraża parafia wraz z ks. proboszczem. Dzięki temy panu zaangażowały się w renowację tej świątyni dwa ministerstwa: Ministerstwo Kultury i Sztuki oraz Ministerstwo Spraw Wewnetrznych i Administracji. Dotacje finansowe przekazane były na polichromię prezbiterium i nawy głównej, renowację głównego ołtarza i bocznego z figurą Matki Bożej, a także na pokrycie połowy kosztów bocznego ołtarza z ukrzyżowanym Chrystusem. Większość tych prac wykonał konserwator z Wrocławia, p. Marcin Furykiewicz. I tak przez te wszystkie lata ks. Kazimierz zaskarbiał swą życzliwością i ludzkim podejściem sympatię ludzi, których spotykał na swej drodze.

Kolejny etap życia

Ks. Kazimierz Walczak 01.07.2013 r. dekretem biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka przeszedł w stan spoczynku. Obecnie mieszka w Domu Księży Emerytów w Ostrowie Wlkp.

Znaczenie postaci

Ks. Kazimierz Walczak jest postacią godną naśladowania. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu, po 23 latach spędzonych w Brzóstkowie, przyczynił się do przywrócenia pierwotnego blasku nie tylko zabytkowej świątyni parafialnej, ale także drewnianego kościółka w Lgowie oraz wyremontowania kaplicy w Śmiełowie. Biskup kaliski Stanisław Napierała w uznaniu zasług nie tylko nadał księdzu Kazimierzowi tytuł prałata, ale w czasie jednej z uroczystości religijnych określił go nawet mianem: „Księdza Kazimierza Odnowiciela”. Bez wątpienia jego dzialalność zasługuje na wyróżnienie, a współcześni i potomni nie powinni nigdy o nim zapomnieć. Pełniąc posługę kapłańską dał się bowiem poznać jako wspaniały, bezinteresowny człowiek, oddany Kościołowi i ludziom.

Kalendarium:

  • 1961 ― Święcenia kapłańskie ...
  • 1979 ― Pierwsze probostwo
  • 1990 ― Ostatnie probostwo
  • 2013 ― Przejście na emerytur...

Zobacz też: