Józef Wawrzyńczak

ur. 25 listopada 1843
zm. 15 grudnia 1917
Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi im. Powstańców Wielkopolskich

O Wawrzyńczaku – ks. Sławomir Nowak
bibliografia
Zdjęć: 8
Filmów: 1
Dokumentów: 1

Pochodzenie

Józef Wawrzyńczak urodził się 25 listopada 1843 r. w Skalmierzycach. Ojciec Andrzej, pracował w rolnictwie, matka Petronela zajmowała się domem. Zmarł w Skalmierzycach 15 grudnia 1917 r., niestety jego grób nie zachował się do współczesnych czasów. Za życia mieszkał w Skalmierzycach obok młyna (dziś ul. Ostrowska 85). Pozostał kawalerem. Nie przykładał uwagi do swojego wyglądu i miejsca zamieszkania.

Dzieciństwo

Dzieciństwo spędził w domu, pomagając rodzicom. Od najmłodszych lat przejawiał zainteresowanie „dłubaniem w drewnie”. Do szkoły nie pałał miłością, wolał pasać zwierzęta i rzeźbić w drewnie.

Edukacja (lub „młodość”)

Józef Wawrzyńczak uczęszczał do Szkoły Podstawowej w Skalmierzycach, lecz uczył się niechętnie. Nie chciał również kształcić umiejętności artystycznych. Był samoukiem i nigdy nie podjął nauki na żadnych kursach czy wykładach.

Etapy działalności

Podróże i twórczość

Józef Wawrzyńczak podróżował przed ukończeniem 40 roku życia zarówno w kraju jak i poza jego granicami. Być może właśnie fresk Leonarda Da Vinci „Ostatnia wieczerza” widziany bezpośrednio w Mediolanie był inspiracją do stworzenia kopii w postaci płaskorzeźby, wykonanej z jednego kawałka drewna. Płaskorzeźba, pełna ruchu, animacji i gwaru, jest opisem zachowania apostołów w chwili po wypowiedzeniu przez Jezusa słów „Zaprawdę powiadam wam, iż jeden z was wyda Mnie”. Możemy zaobserwować ruchy rąk, grymasy twarzy…

Mniej więcej koło 1873 r. Józef przebywał na Górze św. Anny. Złożył tam śluby do III zakonu franciszkańskiego, stając się tercjarzem (od łac. tertius – trzeci, w domyśle ordo – zakon; członek stowarzyszenia religijnego). Żył wg zasad zakonu jako uczciwy i łagodny, świątobliwy, czasem jednak objawiała się jego rogata artystyczna dusza. Będąc pokorny i pobożny, był jednocześnie przekorny zgodnie ze swoimi zasadami. Wg źródła nie całował kobiet w rękę. W zamówionych pracach potrafił wykonać elementy niezgodne z poglądami osób zamawiających, np. z ks. proboszczem Franciszkiem Włoszkiewiczem.

Praktycznie każda podróż wiązała się z powstaniem kolejnych rzeźb. W 1877 r. był w Krakowie, gdzie wykonał rzeźby dla zgromadzenia sióstr wizytek. Następnie w 1879 r. był w Tarnowie – pozostały tam po nim ołtarze i lampież w kościele ojców filipinów. Rok 1881 był rokiem pielgrzymki do Ziemi Świętej. Wcześniej w 1877 r. pielgrzymował do Rzymu, aby uczestniczyć w jubileuszu papieża Piusa IX. Podróżował także po Wielkopolsce i najbliższych regionach.

Domator i praca rzemieślnicza

Okres domatora to czas poświęcony na rzeźbienie, prace stolarskie i naprawcze w posiadłościach wielkopolskich (Śliwniki, Psary, Antonin) i Skalmierzycach. Józef ceniony był jako znakomity majster od wszystkiego. Zyskał przydomki „Mechanik” lub „Wuj Majster” ze względu na umiejętności techniczne oraz „Broda” ze względu na wygląd. Respekt wzbudzał także jego sposób noszenia się: chodził w czarnej sukmanie zszytej z dwóch części. W miejscu zamieszkania często był doradcą w sprawach spornych i procesowych. Z niesamowitą dokładnością opisywał maszyny techniczne (silniki, inne konstrukcje), zaobserwowane podczas podróży.

Dzięki osiedleniu się na stałe w miejscu urodzenia, wykonał wiele prac na potrzeby kościoła parafialnego pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej i mieszkańców Skalmierzyc. Do dziś przetrwała ww. płaskorzeźba, umieszczona w ołtarzu kaplicy Matki Bożej z Dzieciątkiem (Skalmierzyckiej). Najpierw w kaplicy św. Józefa, potem na plebanii a obecnie w domu katolickim stoi rzeźba św. Antoniego. Majątkiem parafii jest także rzeźba św. Katarzyny pochodząca z 1886 r., umieszczona nad wejściem na chór.

W 1873 r. życzeniem ówczesnego proboszcza – ks. Franciszka Włoszkiewicza – była rozbudowa kościoła parafialnego. Dobudowano m.in. wieżę, której uwieńczeniem był krzyż wykonany przez Józefa. Mimo że nie był kowalem, podjął się zadania wykonania krzyża z żelaza i ozłocenia go, gdyż – wg źródeł – krzyż miał się objawić Józefowi podczas Mszy św.

Ustalono także, że Józef Wawrzyńczak remontował i zmieniał detale w krzyżu przydrożnym w Tarchałach Wielkich. Przez domem rodzinnym Józefa, jeszcze w czasach przedwojennych, znajdowała się rzeźba z pnia dużego drzewa w kształcie ściętej piramidy. Niestety nie pozostał ślad po niej, jak również po wielu innych (np. po żyrandolu z kościoła w Skalmierzycach). Do dzisiejszych czasów pozostało niewiele dzieł mówiących o jego talencie.

Zapewne w zakamarkach wielu starych domostw znajdują się urządzenia czy przedmioty, które zostały stworzone lub wyremontowane przez Józefa Wawrzyńczaka.

Znaczenie postaci

Józef Wawrzyńczak to postać która pozostawiła ślad w historii regionu. Z zamiłowania podróżnik, z pasji rzeźbiarz. Pobożny katolik, obiektywnie spoglądający na otaczający go świat. „Reprezentował Wielkopolskę na uroczystościach jubileuszowych papieża Piusa IX w Rzymie.” Przez skalmierzyczan uważany jest za człowieka światowego. To przykład człowieka, który będąc rzetelnym wykonawcą przyciągał kolejnych zleceniodawców i jest wzorem, jak należy wykonywać powierzoną pracę.

Kalendarium:

  • 1843 ― Narodziny bohatera
  • 1873 ― tercjarz
  • 1917 ― Śmierć bohatera

Zobacz też:

  • >