Powrót Encyklopedia Wielkopolan „Pracował tak, by godnie spełniać zaszczytne zadania swego zawodu. Był mu wier...”

Leon Nalepa

ur. 31 marca 1896
zm. 15 lipca 1985
Szkoła Podstawowa im. Mariana Falskiego w Kraszewicach

Autobiografia
Zdjęć: 18
Dokumentów: 1

POCHODZENIE

Leon Nalepa urodził się 31 marca 1896 roku w Przyworach– niewielkiej wiosce położonej w gminie Czastary (powiat Wieruszów). Był synem Karola (1861-1936) i Agnieszki (1863-1938) z domu Fabisiak. Ojciec Leona pochodził z rodziny młynarskiej mieszkającej w sąsiedztwie Przywór . Dziadek jego ojca- Edward był właścicielem młyna w miejscu, w którym obecnie znajduje się wieś Nalepa. Rodzice Leona zajmowali się pracą w pięciohektarowym gospodarstwie oraz udzielali się społecznie. Ojciec był sołtysem, a matka po I wojnie światowej, zbierała kosztowności i pieniądze na skarb państwowy na rzecz odradzającego się państwa polskiego. Swą postawą zaszczepili synowi umiłowanie do ojczyzny. Leon pochodził z wielodzietnej rodziny. Miał trzy siostry: Franciszkę (zmarła w wieku 5 lat), Józefę, Petronelę i trzech braci: Jana(zm. w 1934r.), Józefa (1899-1984) i Bolesława (1906-1912).

EDUKACJA/ MŁODOŚĆ

Dzieciństwo Leosia upłynęło w czasach, w których Polska była pod zaborami. Początki nauki pobierał w domu. Gdy miał pięć lat, starsza siostra uczyła go abecadła, a następnie czytania metodą sylabizowania. W rodzinnej wsi Przywory nie było szkoły ,więc siedmioletniego Leona ojciec posłał do tajnej szkółki. Prowadził ją człowiek, który latem wyjeżdżał na sezonowe roboty do Niemiec, a zimą uczył dzieci mowy ojczystej , matematyki i języka rosyjskiego. W 1906 roku chłopiec został skierowany do rosyjskiej elementarnej szkoły w Czastarach. Jako jej uczeń zdobywał pierwsze doświadczenia ,,pedagogiczne’’. Po dwóch latach nauki nauczyciel angażował go do pomocy, gdyż były tam cztery oddziały, które uczyły się razem. Po ukończeniu szkoły elementarnej rozpoczął naukę w dwuklasowej szkole w Wieluniu, która specjalnie przygotowywała do seminarium nauczycielskiego. W 1914 r. złożył podanie do Państwowego Seminarium w Łęczycy. Wybuch I wojny światowej przerwał naukę. Czas wojny Leon spędził przy rodzicach, którym pomagał w gospodarstwie. Jesienią 1914 r. na prośbę mieszkańców rodzinnych Przywór oraz mieszkańców wsi Nalepa, (wówczas w powiecie wieluńskim), rozpoczął tajne nauczanie ich dzieci. Nauczanie najpierw odbywało się w chłopskiej izbie. Jednak dzieci stale przybywało, więc rodzice pomogli urządzić izbę lekcyjną w domu Leona. Uczył od rana do wieczora- w ciągu dnia dzieci w Przyworach, a wieczorami młodzież w Nalepie. Pracował z narażeniem życia, ukrywając swoją działalność przed żandarmami niemieckimi. Pracę wykonywał rzetelnie, choć na zasadzie własnej intuicji pedagogiczno- metodycznej. Leon Nalepa pisał we wspomnieniach, że w tym okresie ” wielu Franków nauczyłem rozmawiać z książką’’. Ponadto w okresie I wojny światowej należał do tajnej Polskiej Organizacji Wojskowej ( POW).
W roku 1917, chcąc za wszelką cenę zostać nauczycielem, przerwał nauczanie innych i sam zaczął dokształcać się, by zdobyć wymagane kwalifikacje. Korzystając z korepetycji prof. Rogozińskiego, który był nauczycielem Gimnazjum Realnego w Wieluniu, uczył się matematyki, zaś od siostry profesora pobierał korepetycje z języka polskiego, francuskiego i niemieckiego. W ten sposób opanował materiał programowy klasy czwartej gimnazjum.
Po powstaniu Tymczasowej Rady Regencyjnej nauczanie przejęli Polacy. W miastach powiatowych powstały inspektoraty szkolne, które organizowały szkolnictwo. Leon Nalepa złożył podanie o przyjęcie do pracy na stanowisko nauczyciela. Skierowano go do gimnazjum w Wieluniu z prośbą przeegzaminowania. Po pomyślnym zdaniu egzaminu – 15 marca 1919 r. został mianowany na nauczyciela w Dębiczu. Już jako nauczyciel dokształcał się na wakacyjnych kursach pedagogicznych.

DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA I SPOŁECZNO- POLITYCZNA

Dwudziestolecie międzywojenne


W Dębiczu (powiat Ostrzeszów) zajął się organizowaniem szkoły i nauczaniem. W 1920 roku zgłosił się na ochotnika do wojska i brał udział w wojnie obronnej przeciwko bolszewickiej Rosji. Gdy jego oddział stacjonował we wschodniej Małopolsce ,w mieście Stryj na południe od Lwowa, wybuchła epidemia tyfusu. Leon znalazł się w szpitalu polowym, był w stanie krytycznym. Przy życiu utrzymała go tylko siła woli. W styczniu 1921 roku został zwolniony z wojska. Wrócił do Dębicz, ale z początkiem roku szkolnego 1921/1922 został na własną prośbę przeniesiony do Kraszewic (powiat Ostrzeszów). Dębiczanie z wdzięczności za jego pracę i zaangażowanie podarowali mu dębowy stół.
W 1921 roku Leon Nalepa objął stanowisko kierownika Publicznej Szkoły Powszechnej w Kraszewicach. Zamieszkał w szkole, w której była jedna wielka sala lekcyjna, później podzielona na dwie izby. Był początkowo jedynym nauczycielem. Uczył na dwie zmiany. Na prośbę rodziców przyjmował najstarsze roczniki dzieci z innych obwodów szkolnych, aby nie zostały analfabetami. Największym mankamentem w rozwoju szkoły był brak pomieszczeń na klasy, ale dzięki staraniom kierownika wybudowano dodatkowo dwie sale szkolne oraz wyremontowano stary budynek szkoły. Pracował w bardzo ciężkich warunkach, gdyż sale szkolne mieściły się w czterech różnych punktach rozrzuconych po wsi. Mimo trudności pracował tak, by godnie spełniać zaszczytne zadania swojego zawodu i objąć wszystkie dzieci obowiązkiem szkolnym. Rozwinął szkołę z jednoklasowej do siedmioklasowej. Zmienił podejście ludzi do konieczności kształcenia. Mieszkańcy wsi zrozumieli, że ukończenie siódmej klasy jest koniecznością życiową. Uczył języka polskiego , historii i języka niemieckiego. Był wymagającym kierownikiem i nauczycielem. Zaznaczał, że nie tylko trzeba trzymać poziom szkoły, ale i stale go podnosić. Ważne dla niego było też zacieśnienie kontaktów z rodzicami poprzez konferencje klasowe i ogólne. Jego celem było wychowanie człowieka pełnowartościowego. Polecił, aby grono nauczycielskie w celu samodoskonalenia zawodowego zaprenumerowało czasopisma pedagogiczne. Dbał o wysoki poziom nauczania, o zakup pomocy naukowych oraz o wysoki poziom wychowania fizycznego. Szczególną uwagę skupiał na nauce języka polskiego. Uczył czystej mowy polskiej, prawidłowego wysławiania się, kaligrafii. Troszczył się o wyposażenie biblioteki szkolnej jako najważniejszego czynnika pomocniczego w pracy szkolnej. Przed II wojną księgozbiór liczył ponad 600 książek. Zorganizował dwa oddziały biblioteki: dla młodzieży szkolnej bezpłatnie, a dla dorosłych odpłatnie. Aby zdobyć pieniądze na zaspokojenie potrzeb ubogiej w tych czasach szkoły, organizował zabawy taneczne, urządzał dla społeczności lokalnej przedstawienia teatralne z udziałem nie tylko dzieci, ale również nauczycieli. Dużo uwagi przywiązywał do pracy dzieci w organizacjach szkolnych. W szkole działała drużyna harcerska, trzygłosowy chór, który występował we wszystkich uroczystościach państwowych i szkolnych, Szkolne Koło Ligi Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwgazowej (LOPP). Były żołnierz dbał o wychowanie patriotyczne dzieci i młodzieży. Corocznie organizował obchody imienin marszałka Piłsudskiego oraz uroczystości z okazji odzyskania niepodległości- od 1931 roku najpierw przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, postawionym na placu przed szkołą, a potem w sali strażackiej, gdzie młodzież szkolna prezentowała przygotowaną akademię dla środowiska , Występy uświetniał trzygłosowy chór szkolny . Aby uczcić 10 rocznicę odzyskania niepodległości wraz z młodzieżą szkolną posadzono na placu przed szkołą dąb. Obok umieszczono tabliczkę z napisem „Dąb wolności 1918-1928”. Drzewo obecnie jest ozdobą wsi. Leon Nalepa chcąc poprawić warunki lokalowe podjął starania budowy nowej szkoły. Jednak na przeszkodzie stał wciąż brak odpowiednich środków. Niezrażony trudnościami wyprocesował od zarządcy dworu w Kuźnicy Grabowskiej 18 ha lasu. Część drzewostanu wycięto i sprzedano, uzyskując pieniądze na rozpoczęcie budowy. Przy pomocy leśniczego Nalepa założył szkółkę sosny i z pomocą starszych dzieci przystąpił do zalesienia terenu po wyrębie drzew. W 1937 roku przystąpiono do wypalania cegły, społeczeństwo wsi pomagało bezinteresownie w tym przedsięwzięciu. Wybuch wojny w 1939 r. pokrzyżował wszystkie plany. W czasie wojny pieniądze przepadły, cegłę Niemcy wykorzystali do remontu zasiedlanych domów.
Pracę kierownika szkoły łączył z wielostronną działalnością społeczną. Aktywnie włączył się w działalność Ogniska Związku Nauczycielstwa Polskiego Publicznych Szkół Powszechnych, które powstało na terenie gminy ( obecnie Kraszewice) 24 stycznia 1920 r. Inicjatorami zorganizowania Ogniska ZNP byli goście ze stolicy- Stefania Sempołowska i Marian Falski, którzy często przyjeżdżali do dworu w Kuźnicy Grabowskiej. W 1922 roku Leon Nalepa objął funkcję prezesa Ogniska. Miał bezpośredni kontakt ze wszystkimi nauczycielami, ponieważ inspektorat szkolny powierzył mu wypłacanie pensji nauczycielskich. Ułatwiało to organizację pracy Ogniska ZNP. ”Największy pożytek tak pod względem zawodowym jak i związkowym przynosiły nam rejonowe konferencje nauczycielskie’’- pisał jako propagator nieustannego doskonalenia się kadr.
Brał czynny udział w życiu wsi. Współpracował z władzami gminy. Był współzałożycielem i wieloletnim działaczem Ochotniczej Straży Pożarnej. W latach 1932,1936 i 1937 prezesował Związkowi Strzeleckiemu. Troszczył się o,, rozbudzanie i hartowanie w członkach ducha narodowego, karności, dzielności moralnej i fizycznej oraz szerzenie wiedzy wojskowej’’. Ponadto zajmował się ogrodem, sadem i pszczelarstwem. Swą pasją zarażał młodzież szkolną, przekazując jej tajniki hodowli pszczół. Organizował liczne prace społeczno- pożyteczne, np. sadzenie wzdłuż dróg drzewek wyhodowanych w przyszkolnej szkółce. Ogród otaczający szkółkę był wzorem estetyki i użytecznego zagospodarowania. Front szkoły ozdabiały starannie utrzymane klomby i rabaty kwiatowe, w ogrodzie uprawiano rozmaite odmiany warzyw.” Był to dobry przykład wprowadzania owoców i warzyw do pożywienia mieszkańców wsi”- wspomina córka Leona, Wanda. .

II wojna światowa i tajne nauczanie


Po wybuchu II wojny światowej we wrześniu 1939 r. wraz z synem Kazimierzem uciekał pod Warszawę, reszta rodziny ukrywała się w leśnej osadzie pod Sieradzem. W ciągu niespełna miesiąca okupant zajął całą Polskę. Leon Nalepa wrócił z ucieczki. Komendant żandarmerii niemieckiej ostrzegł go, aby nie ważył się uczyć dzieci potajemnie, bo grozi mu Auschwitz (Oświęcim). Rodzina Nalepy musiała opuścić zajmowane służbowe mieszkanie. Po paru tygodniach znów pozwolono wrócić lokatorom do budynku szkolnego dzięki temu, że przed wojną na działce szkolnej posadzono kilka setek drzewek morwy, co dało możliwość hodowli jedwabników. Prócz tego Leon Nalepa zajmował się pszczelarstwem i ogrodnictwem. Dzięki hodowli jedwabników uniknął wysiedlenia lub wywiezienia do obozu koncentracyjnego.
W czasie wojny należał konspiracyjnie do Armii Krajowej. Dzięki aparatowi radiowemu umieszczonemu na wieży kościoła nasłuchiwał polskojęzycznych audycji z zachodu i przekazywał mieszkańcom Kraszewic wiarygodne informacje polityczne. Jego mieszkanie bywało miejscem nielegalnych spotkań i punktem kolportażowym podziemnej prasy. Dzięki wiadomościom przekazywanym potajemnie przez znajomych Volksdeutschów ostrzegał miejscową ludność o planach okupanta.
Największą przykrością dla Nalepy był widok polskich dzieci pozbawionych nauki, dlatego w rozmowach zachęcał rodziców do uczenia swych pociech. Zaczął dyskretnie niektórym dzieciom wypożyczać książki. Potem z narażeniem życia rozpoczął tajne nauczanie. Nauka odbywała się albo w domach rodzicielskich, albo dzieci przychodziły do mieszkania kierownika. Umawiał się z uczniami, jak mają ukryć podręczniki , gdyby przyszli żandarmi. Codziennie do jego mieszkania przychodziły dwie grupki. Jeżeli to były dzieci młodsze, umawiał się z nimi , że w razie wizyty żandarmów mają ukryć zeszyty i zająć się zabawą z młodszą córką. Natomiast grupy starsze były poinstruowane, że w razie ukazania się wroga mają karmić liśćmi morwy żarłoczne jedwabniki. Pewnego razu żandarmi przybyli obejrzeć jedwabniki. Podobało im się , że w tej pracy pomagają dzieci. Hodowla jedwabników stała się” parawanem tajnej szkółki’’. Okupacyjni absolwenci wyrośli po wyzwoleniu na lekarzy, inżynierów, oficerów…

Lata powojenne


Od pierwszego dnia wolności Leon Nalepa był czynny społecznie. Mianował pierwszego komendanta tymczasowej, ochotniczej milicji obywatelskiej i przez pierwsze trzy lata po wojnie pełnił obowiązki przewodniczącego Gminnej Rady Narodowej.
Wkrótce udało się uruchomić oficjalną szkołę dla wszystkich dzieci. Jego syn Kazimierz w wierszu napisał ,,dzieci znów obsiądą szkolne ławki, jak pszczoły plaster miodu”. Początki były trudne: brakowało wykwalifikowanych nauczycieli, a po wojnie została tylko jedna umeblowana izba lekcyjna. Jednak przy gorliwej pomocy rodziców udało się pokonać wszystkie trudności. W przeszło dwutysięcznej wsi rósł pęd do nauki, kultury, wiedzy rolniczej i aktywności społecznej. Kierownik postarał się o jak najlepszą kadrę pedagogiczną. Na spotkaniu Rady Pedagogicznej oznajmił: '”przystępujemy do pracy ciężkiej, może nieraz nad siły, ale pracy tej musimy podołać’.’ W 1946 r. zorganizował szereg imprez dochodowych celem skompletowania nowej biblioteki szkolnej. Kontynuował działania rozpoczęte przed wojną związane z budową szkoły. Rozpoczęto gromadzenie gotówki i materiałów budowlanych. Ze względu na swoje poglądy polityczne i działalność w AK był przesłuchiwany kilkakrotnie przez Urząd Bezpieczeństwa. Uważano, że jest przeciwny nowej władzy ludowej, że wywiera ujemny wpływ na społeczeństwo, określano go jako reakcjonistę.
W roku 1953 został zmuszony przez władze oświatowe do opuszczenia Kraszewic, gdzie pracował przez 32 lata. Musiał złożyć podanie o przeniesienie do innego okręgu szkolnego. Otrzymał posadę kierownika szkoły w Ostrowie Kaliskim (powiat kaliski). Tam po trzech latach za wyróżniającą pracę otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. W tej szkole obchodził również pięćdziesięciolecie swojej pracy. Po uzyskaniu praw emerytalnych w 1969 roku opuścił Ostrów Kaliski i przeniósł się do Kuźnicy Grabowskiej, gdzie jego syn Kazimierz był kierownikiem szkoły. Tam jeszcze pracował jako nauczyciel kontraktowy w wymiarze ośmiu godzin tygodniowo. Łącznie w zawodzie nauczycielskim przepracował 52 lata. W ramach reorganizacji szkolnictwa i likwidacji siedmioklasowej szkoły w Kuźnicy Grabowskiej przeprowadził się do Ostrzeszowa i tam zajmował się ogrodem i pszczołami do końca życia.
Leon Nalepa zmarł 15 lipca 1985 roku w Ostrzeszowie i został pochowany na cmentarzu przy ulicy Kościuszki.
W pogrzebie uczestniczyli mieszkańcy Kraszewic, władze administracyjne gminy Kraszewice oraz miejscowa orkiestra dęta OSP.

ODZNACZENIA


Leon Nalepa za wybitne zasługi otrzymał:
1. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
2. Złoty Krzyż Zasługi
3. Medal Zwycięstwa i Wolności
4. Medal Komisji Edukacji Narodowej
5. Odznakę Odbudowy Warszawy
6. Odznakę Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej( jako inicjator budowy pomnika w Mącznikach)
7. Odznaka za Tajne Nauczanie- TON( pośmiertnie w 1985 roku.)


RODZINA


Leon Nalepa ożenił się z Zofią Więckowską (1897-1988). Ślub odbył się w 1922 roku w kościele parafialnym w Czastarach. Matka narzeczonej Jadwiga (zm. w 1927 r.) z domu Zarzycka miała pochodzenie szlacheckie herbu Pobóg, natomiast przodkowie jej ojca pieczętowali się herbem Prus I z przydomkiem Kordek. Zofia wspierała męża w działalności zawodowej i społecznej. W czasie pobytu w Ostrowie Kaliskim w okresie wakacji Nalepowie prowadzili tzw. ,,zielony ogródek”- letnie przedszkole dla dzieci wiejskich. Pani Zofia przygotowywała posiłki, a mieszkańcy zapewniali produkty żywnościowe.Byli wrażliwi na potrzeby innych. Pomagali biednym rodzinom dzieląc się z nimi plonami z własnego ogródka. Ponadto Zofia poprzez uczestnictwo w kole gospodyń wiejskich uczyła młodzież dobrych manier, prowadziła kurs gotowania itp. Nalepowie wychowali czwórkę dzieci: córkę Jadwigę (1923-2003 ), syna Kazimierza (1925-1991), syna Jerzego (ur.29.07.1926), córkę Wandę (ur. 1934 r.). Córka Jadwiga w wieku trzech lat zachorowała na chorobę Heine- Medina, co spowodowało bezwład nogi. Przed wojną rozpoczęła naukę w gimnazjum w Kaliszu. Po wojnie była główną księgową Gminnej Spółdzielni w Kraszewicach. Syn Kazimierz – polonista, absolwent (UAM Poznań) poszedł w ślady ojca i został nauczycielem. W latach 1950-1973 był kierownikiem Szkoły Powszechnej w sąsiadującej z Kraszewicami Kuźnicy Grabowskiej. Natomiast syn Jerzy ukończył Wydział Filozoficzny UAM w Poznaniu i pozostał na uczelni w Katedrze Słowiańszczyzny Zachodniej. Stamtąd został wydelegowany do Szwecji na Uniwersytet w Lund. Z powodu zdolności i pracowitości dwuletni kontrakt przedłużono mu do emerytury. Obecnie jest emerytowanym profesorem Uniwersytetu w Lund, znanym i cenionym światowym naukowcem, autorem herbu gminy Kraszewice. Córka Wanda ukończyła studia inżynierskie na Akademii Rolniczej w Poznaniu, a następnie magisterskie w SGGW w Warszawie (wydział ogrodniczy). Pracowała i nadal mieszka w Kaliszu.

ZNACZENIE POSTACI


Leon Nalepa pracował jako nauczyciel, organizował pracę dydaktyczną i wychowawczą oraz brał czynny udział w życiu społecznym i politycznym wsi. Wychował wiele pokoleń humanistów. Dał podstawy intelektualne i duchowe swoim wychowankom. Szkoła miała dobrą renomę. Jej wychowankowie nie mieli problemu z dostaniem się do wybranych szkół. Wielu z nich zostało nauczycielami, lekarzami. Leon Nalepa interesował się losem absolwentów. Swemu zawodowi był wierny przez ponad pół wieku. W dwudziestoleciu międzywojennym oraz po II wojnie był organizatorem życia społecznego i kulturalnego. Inicjatorem wielu przedsięwzięć istotnych dla rozwoju wsi Kraszewice. Działalność Leona Nalepy w organizacjach wojskowych ( POW, AK), opieka nad Miejscami Pamięci Narodowej była przykładem wielkiego patriotyzmu. Z jego inicjatywy wybudowano pomnik w Mącznikach upamiętniający 17 Polaków zamordowanych w 1939 roku. Z narażeniem życia prowadził tajne nauczanie podczas I i II wojny światowej . Swoją postawą zaskarbił sobie wdzięczność i pamięć mieszkańców Kraszewic i okolicy. W pamięci tych, którzy go znali zapisał się jako wspaniały człowiek, wzorowy nauczyciel. Był przyjacielem dzieci, które garnęły się do niego, jak pszczoły do ula.


ŹRÓDŁA

1. Książek Jan, ”Związek Strzelecki w powiecie wieluńskim w latach 1921-1939”, Rocznik Wieluński Tom II 2002.
2. Krzywaźnia Jerzy, Cichosz Barbara, ”Sto lat w służbie społeczeństwu”, Kuźnica Grabowska 2010.
3. Nalepa Leon, maszynopisy: ”Moje wspomnienia z tajnego nauczania”,” Historia Szkoły Podstawowej w Kraszewicach- lata 1808-1945”, ”Autobiografia”, ”Ognisko Związku Nauczycielstwa Polskiego na terenie gmin Kuźnica Grabowska i Skrzynki w okresie międzywojennym”.
4. Archiwum szkolne ( protokolarze, księgi uczniów, kroniki).
5. Archiwum rodzinne( zdjęcia, dokumenty, wspomnienia córki Wandy Owczarek ).
6. Wywiad z synową Marią Nalepą.
7. Wywiad telefoniczny z synem Jerzym Nalepą.
8. Czas Ostrzeszowski, artykuł ”Kraszewickie wspomnienia”, 2006.

Kalendarium:

  • 1896 ― Narodziny bohatera
  • 1914 ― Tajne nauczanie
  • 1919 ― Pierwsza praca.
  • 1920 ― Zgłoszenie do wojska.
  • 1921 ― Praca zawodowa.
  • 1922 ― Data ślubu.
  • 1940 ― Okres II wojny świato...
  • 1985 ― Śmierć bohatera

Cytaty:

  • „Pracował tak, by godni...”
  • „Do wspomnień, które mn...”
  • „Ojciec miał duszę patr...”
  • „... chociaż nie miałem...”

Źródła:

  • Artykuł wyjaśniający p...
  • Jerzy Nalepa
  • Kraszewickie wspomnienia

Zobacz też:

  • > Czastary
  • > Kraszewice
  • > Przywory
  • > ostrzeszowski, powiat
  • > Armia Krajowa (AK)
  • > Liga Obrony Powietrzne...
  • > Polska Organizacja Woj...
  • > Związek Strzelecki