Pochodzenie
Franciszek Hirt urodził się 04.11.1937r na „Olyndrach” w Czeskie Stare obecne Stefanowice. Jest to wioska położona w gminie Zbąszyń, powiecie nowotomyskim. Później zamieszkał w Chrośnicy i wraz z żoną Urszulą spędził całe swoje życie. Mają czworo dzieci: Hilarego, Wiesława, Henryka i Zbigniewa oraz czworo wnuków: Paulinę, Edytę, Alicję i Grzegorza. Ojciec Franciszka – Roman Hirt, matka Anna z domu Hake pochodziła z Olendrów. Franciszek miał cztery siostry i jednego brata. Był wnukiem Tomasza Hirta, koźlarza z Chrośnicy. Zmarł rankiem, w święto Trzech Króli 6 stycznia 2011r i jest pochowany na cmentarzu parafialnym w Chrośnicy fot.
Edukacja
Do szkoły podstawowej uczęszczał w Chrośnicy, gdzie ukończył siedem klas. Miał wykształcenie podstawowe. Oprócz tej szkoły Franciszek ukończył Państwowe Ognisko Muzyczne w Zbąszyniu. Pracował w koszykarni w Zbąszyniu, a następnie na kolei jako nastawniczy. W tym okresie poznał swoją przyszłą żonę Ulę. „Pasłam krowy na łące, a on przyjeżdżał i tak zagadał” – wspomina pani Urszula. Ślub wzięli w 1958 roku w Zbąszyniu. Wesele odbyło się w ich rodzinnym domu.
Działalność koźlarska
W jego rodzinie muzyka przechodziła z pokolenia na pokolenie. Kiedy Franciszek był mały lubił wsłuchiwać się w grę dziadka, którą pochłaniał. Naukę gry na koźle rozpoczął w 1951r. u swego wuja Edwarda Hirta. Po śmierci dziadka nastoletni Franek był częstym gościem sąsiada Tomasza Śliwy ( od 1951r) i przypatrywał się jego koźlarskiej grze. W roku 1952 zaczął się uczyć gry na koźle w klasie ludowej Państwowego Ogniska Muzycznego w Zbąszyniu. Jego nauczycielem był wtedy Śliwa i Janiszewski. Był bardzo zdolnym uczniem. W 1954r zaprezentował się na Dożynkach Centralnych w Lublinie, a w następnym roku (1955r) był uczestnikiem Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie, gdzie został laureatem i otrzymał brązowy medal za kunszt gry na koźle weselnym. W roku 1957 na takim samym Festiwalu, ale w Moskwie również zdobył III miejsce i brązowy medal. Wyjazd ten był możliwy dzięki wstawiennictwu u „władz wyższych” prof. Jadwigi Sobieskiej, która widziała w młodym Franku bardzo utalentowanego koźlarza. W tym czasie grywał on z takimi młodymi muzykami jak: Henryk Skotarczyk – kozioł, Franciszek Mibs – kozioł, Jerzy Kaczmarek – skrzypce, Czesław Popół – skrzypce, Bolesław Urbanowicz – klarnet Es, Władysław Mazur – klarnet Es, Stanisław Sielicki – trąbka, Marian Mazur – kozioł. Od 1957 roku Franciszek Hirt posiadał swojego własnego kozła zbudowanego przez Tomasza Śliwę. Pod koniec tego roku utworzył własną kapelę „Chrośniczanie” ze skrzypkiem, samoukiem z Chrośnicy – Franciszkiem Słocińskim i klarnetem na którym grał jego kolega Władysław Mazur z Chrośnicy. W latach pięćdziesiątych, aż do 1974 roku, z przerwami występował w dużych kapelach m. in. na Dożynkach Centralnych w Warszawie, ale też na Festiwalach Muzyki Ludowej w Płocku i Kielcach.
W swojej okolicy natomiast grywał na zabawach wiejskich, pochodach pierwszomajowych, weselach, cymprach. W latach 1976-77 i 1980 zostaje laureatem Ogólnopolskich Konfrontacji Kapel Dudziarskich w Poznaniu. Od 1973r brał udział w Biesiadach Koźlarskich w Nądni i w Zbąszyniu. Aktywnie też uczestniczył w pracy na rzecz Stowarzyszenia Muzyków Ludowych w Zbąszyniu, a jego zespół został oficjalną kapelą tego stowarzyszenia. W latach 1975,1976 i 1981 został wielokrotnym laureatem Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą. Uczestniczył w wielu nagraniach dla Radia i Telewizji. „Poświęcał bardzo dużo czasu na granie i strojenie instrumentów” – wspomina jego żona. W 1978r. grał na Międzynarodowym Festiwalu Pieśni i Tańca w Zielonej Górze. Występował też na Festiwalach w Niemczech (NRD) i w Czechosłowacji. W 1988 roku kunszt jego gry na koźle i jego kapeli został uhonorowany medalem im. Oskara Kolberga. W latach 90 tych rzadko występuje. Spowodowane to jest pogorszeniem się jego zdrowia oraz śmierć kolegi z kapeli – Franciszka Słocińskiego. Dopiero w 1999 roku postanawia uaktywnić swe granie i dobiera do kapeli nowego skrzypka – Leonarda Śliwę. Kapela (fot) jest teraz w składzie: Leonard Śliwa (skrzypce), Franciszek Hirt (kozioł biały), Władysław Mazur (klarnet Es). W tym też roku otrzymuje nagrodę wojewódzką – medal im. Kaspra Miaskowskiego. W 2000r. Kapela Franciszka Hirta ponownie zostaje laureatem Festiwalu w Kazimierzu nad Wisłą, gdzie zdobywa pierwsze miejsce.
Franciszek w związku z rosnącym zapotrzebowaniem skóry kozła białego, zaczyna hodować te zwierzęta. Stał się specjalistą w oprawianiu skór i budowy kozłów. Swoim doświadczeniem służył na „Warsztatach budowniczych dud i kozłów”, a także w Konfrontacjach Kapel w Poznaniu. W 2002 roku uczył gry na koźle mieszkańca Siedlca Krzysztofa Olszewskiego. Występował w Zakopanem na „Dudaskich Ostatkach” i Biesiadach Koźlarskich w Zbąszyniu. W tym czasie zostaje laureatem Konkursów Muzyki Ludowej w Kopanicy i w Krobi oraz Wojewódzkich Przeglądów Folklorystycznych. Razem z ambasadorem Polski i Wojewodą Poznańskim otrzymał nagrodę – medal „Perpetum Rei Memoriam”. Otrzymał też medale Zasłużony dla woj. Zielonogórskiego i Poznańskiego. Zawsze służył pomocą dla młodszych muzyków i budowniczych tego instrumentu. „ Nie mam już tyle sił co kiedyś, ale na ile mi ich wystarczy, będę grał. Miłym zaskoczeniem było dla mnie wyróżnienie i medal, który otrzymałem” – powiedział F. Hirt 3 czerwca 2003r. w sali czerwonej pałacu Działyńskich w Poznaniu.
„Moim niespełnionym do końca pragnieniem jest przekazanie całej wiedzy, którą posiadam oraz doświadczenia muzycznego wraz z repertuarem swojemu następcy, którego jeszcze nie mam” – wyznał. „Muzyka mojego dziadziusia jest najlepsza na świecie. Lubię słuchać jak gra i tylko przy jego muzyce potrafię zasnąć” – oznajmiła kiedyś Paulinka Hirt, wnuczka Franciszka. W roku 2018 państwo Hirtowie doczekali się jubileuszu 50 lecia ślubu. (fot) Od tego też roku Franciszek zaczął chorować i występował bardzo mało. Odszedł na zawsze 6 stycznia 2011r.