DZIECIŃSTWO
Jan Piaszczyński urodził się w 1909 r. Był rodowitym kąkolewianinem – synem Stefana i Magdaleny (z domu Skurskiej) Piaszczyńskich. Ojciec – niższy urzędnik w administracji pruskiej – zginął w czasie I wojny światowej na terenie Francji. Odtąd matka sama wychowywała troje dzieci.
EDUKACJA
Naukę rozpoczął w kąkolewskiej szkole, a siódmą klasę ukończył w Lesznie. Następnie uczył się zawodu bieliźniarza w wytwórni bielizny Jana Krasnowskiego w Poznaniu. W 1938 r. ukończył zawodową szkołę dokształcającą w Lesznie.
WOJSKO
W 1939 r. został powołany do służby wojskowej w 3. Pułku Lotniczym w Poznaniu. W 1945 r. skierowano go do Szkoły Lotniczej w Zamościu. Z wojska wystąpił w 1950 r.
PRACA ZAWODOWA
W czasie II wojny światowej po powrocie J. Piaszczyńskiego z obozu jenieckiego w Biedrusku, okupacyjny urząd zatrudnienia skierował go do pracy w warsztacie krawieckim Jana Danka w Święciechowie. W 1953 r. został kierownikiem Wydziału Kultury Prezydium Podstawowej Rady Narodowej w Lesznie. Od 1955 r. był sekretarzem Gromadzkiej Rady Narodowej w Kąkolewie. 1 stycznia 1961 r. zaczął pełnić funkcję sekretarza Szkoły Podstawowej w Kąkolewie. Nie tylko zajmował się prowadzeniem dokumentacji szkolnej, ale był współorganizatorem szkolnych wycieczek. Jako opiekun pojechał z młodzieżą i do Trójmiasta, i do Krakowa, i do Wieliczki, także do Oświęcimia, Warszawy, Kalisza i Poznania. Współorganizował wyjazdy do teatru i do kina. Prowadził kronikę Szkoły Podstawowej im. Powstańców Wielkopolskich w Kąkolewie. Z jej zapisów wynika, że opiekował się też młodzieżą podczas wykopków w gospodarstwie Mały Dwór. 5 kwietnia 1966 r. podczas akcji sadzenia drzew z okazji 1000 – lecia chrztu Polski każda klasa posadziła lipę, swoje drzewa posadzili też kierownik Szkoły – pan Franciszek Ziemek i sekretarz Szkoły – pan Jan Piaszczyński.
DZIAŁALNOŚĆ KULTURALNA
Był działaczem Wielkopolskiego Towarzystwa Kulturalnego i współzałożycielem (z Edmundem Goldmannem i Czesławem Owsianym) w 1946 r. kąkolewskiego Zespołu Regionalnego NOSADY. Od 1954 r. kierował Zespołem. W auli (sala nr 9) kąkolewskiego pałacu (dworu Mielżyńskich) – ówczesnej siedziby Szkoły organizował próby. Uczył tańców i sam w zespole tańczył. Był samoukiem. We współpracy z członkami Zespołu kompletował stroje, pozyskując je od mieszkańców okolicznych wsi. Sam szył niektóre elementy – m.in. kopki. Przyczynił się do uchronienia przed zapomnieniem wielu ludowych piosenek i melodii. W repertuarze Zespołu były m.in. obrzędy dożynek i oczepin, wiązanki tańców ludowych, wisielok, mietlorz, dupnik, wielkopolski chodzony. Dbał, by Zespołowi towarzyszył prawdziwy zespół składający się z akordeonisty, klarnecisty, skrzypka i dudziarza. Organizował wyjazdy Zespołu na wiele występów w różnych miejscowościach nie tylko Wielkopolski, ale całej Polski. Wiele razy Zespół uczestniczył w dożynkach centralnych. Prowadził kronikę Zespołu.
W 1965 r. wystawił fragmenty „Ramot i ramotek literackich” Augusta Wilkońskiego – znanego pisarza i humorysty urodzonego w Kąkolewie. Przez wiele lat prowadził (najpierw społecznie, a później jako etatowy pracownik) bibliotekę publiczną w Kąkolewie, propagował czytelnictwo, opisywał przebieg różnych wydarzeń z życia wsi, włączał się do wszystkich ważniejszych przedsięwzięć i prac mieszkańców, np. w przygotowanie wizyty biskupa w parafii. Gromadził rzeczy związane z regionem. Był też aktywnym członkiem OSP Kąkolewo. W 1967 r. za zasługi w rozwoju kultury regionalnej otrzymał nagrodę wojewódzką.
Jan Piaszczyński zmarł 22 września 1992 r.
ZNACZENIE POSTACI
Dzięki Zespołowi Regionalnemu NOSADY – kierowanemu przez pana Jana Piaszczyńskiego – Kąkolewo stało się znane w Wielkopolsce. Jego członkowie mieli atrakcyjną młodość. Przetrwały ludowe tańce, pieśni, przyśpiewki, obyczaje i stroje. Młodzież z niewielkiej wsi podróżowała po Polsce i występowała, zdobywając wiele nagród na festiwalach. Jan Piaszczyński swoją postawą pokazał, że warto mieć hobby – że warto działać.
WE WSPOMNIENIACH
Członkowie kierowanego przez pana Jana Piaszczyńskiego zespołu wspominają go bardzo serdecznie, nazywając „Janylkiem”. W ich pamięci zapisał się jako człowiek miły, życzliwy, zawsze chętny do pomocy i spokojny. Był wymagający, bardzo dokładny, skrupulatny, nawet pedantyczny. Wyróżniał się elegancją. Był uzdolniony artystycznie i obdarzony dużym poczuciem humoru. Nie tylko pięknie tańczył i śpiewał, ale umiał i lubił mówić, jak prawdziwy aktor zabawiał publiczność – również najmłodszych. Członkowie zespołu pamiętają też, że na stawie jeździł na łyżwach, kręcąc niesamowite piruety.
Za to co i jak robił, był szanowany przez mieszkańców wsi i nadal żyje w ich pamięci.