Powrót Encyklopedia Wielkopolan „Nasza T.J. choć bez dziennika to ciągle z wielką klasą po drogach i dróżkach ...”

Teresa Jastrzębska

ur. 03 maja 1949
zm.
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Władysława Broniewskiego w Trzciance

Zdjęć: 17

POCHODZENIE

Teresa Jastrzębska z domu Wojniusz urodziła się 3 maja 1949 roku w Trzciance i z tym miastem związała całe swoje życie.
Ojciec Bronisław Wojniusz urodził się 3 stycznia 1919 roku w Mińsku (dawne ZSRR), całe dzieciństwo i młodość spędził na Wileńszczyźnie. Podczas wojny brał udział w kampanii wrześniowej. Przebywał w obozie jenieckim. Działał w ruchu oporu pod pseudonimem ,,Kornet” (partyzantka A.K Bryg. ,,Szczerbca”). Po rozbiciu oddziału służył w odrodzonym Wojsku Polskim, pod koniec wojny grał w orkiestrze wojskowej.
Po zakończeniu II wojny światowej został skierowany na Ziemie Odzyskane do Trzcianki, gdzie wkrótce sprowadził rodziców i rodzeństwo. Do uzyskania emerytury pracował w placówkach zajmujących się zaopatrzeniu ludności w żywność. Za swoją całą działalność został odznaczony:
Medalem za Warszawę, Medalem za Odrę, Nysę, Bałtyk, Krzyżem Partyzanckim, Medalem ,,Za Udział w Wojnie Obronnej”, Medalem Wojska (Londyn 1948), Krzyżem Armii Krajowej (Londyn 1987). Zmarł 1 grudnia 1999 r. w Trzciance.
Matka – Berta Wojniusz z domu Szyran – urodziła się 3 sierpnia 1925 r. w Stołowiczach koło Baranowicz (dzisiejsza Białoruś) w rodzinie rolniczej. Do Trzcianki przyjechała pierwszym powojennym transportem przesiedleńców. Pracowała w magistracie, była członkiem komisji spisowej w pierwszym powszechnym spisie ludności w 1946 r. W 1958 roku sprowadziła do Trzcianki rodziców i siostry. W związku z trudną sytuacją rodzinną przerwała pracę zawodową i zajęła się rodziną i domem. Zmarła 10 marca 1995 r. w Trzciance.


Edukacja

Po ukończeniu szkoły podstawowej rozpoczęła naukę w Liceum Pedagogicznym w Trzciance, które było prawdziwą kuźnią kadr pedagogicznych, a jednocześnie doskonale przygotowywało do życia w społeczeństwie.
W 1973 roku podjęła studia zaoczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy, które ukończyła z tytułem magistra pedagogiki w roku 1976. W roku 1979 w Kaliszu ukończyła studia podyplomowe z organizacji i zarządzania oświatą.

Kariera zawodowa

Pierwszą pracę jako nauczycielka otrzymała w Szkole Podstawowej w Siedlisku – wsi koło Trzcianki.Oprócz zajęć lekcyjnych prowadziła na terenie szkoły kółko teatralne, organizowała drużynę harcerską i włączyła się w życie społeczności lokalnej. Po roku pracy została przeniesiona do Szkoły Podstawowej w Radolinie. Najpierw pracowała na stanowisku nauczyciela języka polskiego, a po obniżeniu stopnia organizacyjnego tejże szkoły – na stanowisku nauczyciela nauczania początkowego. Pobyt w Radolinie to okres wytężonej, a jednocześnie bardzo satysfakcjonującej pracy. Przy współpracy z innymi nauczycielami oraz rodzicami uczniów organizowała zajęcia pozalekcyjne, rozwijała czytelnictwo (zajmowała się biblioteką szkolną), organizowała występy okolicznościowe, prowadziła harcerstwo.
W 1975 roku decyzją Gminnego Dyrektora Szkół została przeniesiona do Szkoły Podstawowej Nr 2 w Trzciance, gdzie pracowała najpierw na stanowisku nauczyciela nauczania początkowego, a od roku 1978 do chwili przejścia na emeryturę w 2004 roku – na stanowisku wicedyrektora szkoły. Atmosfera panująca w szkole dodawała skrzydeł do pracy. Każdy osiągnięty sukces uczniów motywował do dalszych wysiłków w rozwijaniu wiedzy, zainteresowań i zaangażowania uczniów w życie szkoły i środowiska. Owocowało to licznymi nagrodami i wyróżnieniami zarówno samych uczniów, jak i szkoły.

Praca na rzecz środowiska

Teresa Jastrzębska prowadziła drużynę harcerską i została szczepową drużyn harcerskich. Wspólnie z mężem Ryszardem organizowała oraz prowadziła obozy harcerskie o specjalności żeglarskiej, jednocześnie działała w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. Organizowała pomoc tym najbardziej potrzebującym. W okresie wakacji organizowała dziecińce wiejskie.

W 1984 r. została wybrana do Rady Narodowej Miasta i Gminy Trzcianka i pełniła tę funkcję przez dwie kadencje. Po przemianach ustrojowych w naszym państwie w 1994 roku została wybrana do Rady Miejskiej Trzcianki, w ramach której kierowała Komisją Oświaty, Kultury i Sportu. Była w tym okresie bardzo zaangażowana w unowocześnienie placówek kulturalnych naszego miasta, a szczególnie biblioteki publicznej, która obecnie jest jedną z najbardziej prężnych placówek tego typu w Wielkopolsce. Dużo uwagi poświęciła też przedszkolom i walce o ich przetrwanie. Po reformie administracyjnej kraju, w 1998 roku została radną Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego i funkcję tę pełniła do roku 2002. W drugiej kadencji kierowała Komisją Zdrowia i Opieki Społecznej. Za swoją pracę była wielokrotnie nagrodzona i odznaczona. Otrzymała Złoty Krzyż Zasługi, Medal im. dr Henryka Jordana, Odznakę ,,Zasłużonego Działacza TPD”, Złotą Odznakę Honorową ,,Za Zasługi w Rozwoju Województwa Pilskiego”, Krzyż Zasługi dla ZHP, Złotą Odznakę Związku Nauczycielstwa Polskiego, Odznakę Honorową „Za Zasługi dla Ziemi Trzcianeckiej” oraz Odznakę ,,Przyjaciel Dziecka”.

Po przejściu na emeryturę nie spoczęła na laurach. Od początku swojej pracy zawodowej jest członkiem i aktywnie uczestniczy w działalności w ZNP. Obecnie już trzecią kadencję pełni funkcję przewodniczącej Sekcji Emerytów i Rencistów przy oddziale ZNP w Trzciance. W ramach pełnionej funkcji organizuje pomoc osobom, które nie mogą sobie poradzić z różnymi problemami. Swą postawą zachęca otoczenie do aktywności. Wspólnie z zarządem sekcji, organizuje wyjazdy do teatru oraz spotkania przy kawie. Tradycją stały się wycieczki po kraju, które w dużym stopniu integrują zespół i pozwalają zapomnieć o troskach i dolegliwościach życia codziennego.

Od szeregu lat pełni funkcję przewodniczącej komisji stopni w Hufcu ZHP w Trzciance. Działania te pochłaniają sporo czasu, jednak starcza go na inne formy jej aktywności. Jest m.in. słuchaczem Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz członkiem Dyskusyjnego Klubu Książki przy Bibliotece Publicznej w Trzciance.


Znaczenie postaci

Teresa Jastrzębska to prawdziwy bohater. Człowiek o wielkim sercu, godny do naśladowania. W gonitwie zajęć nigdy nie zapomina o swojej rodzinie. Mąż Ryszard, dzieci Jacek z żoną Elą i córka Kasia z mężem Kubą, a przede wszystkim wnuczęta – Kacper i Amelka – to wielka miłość jej życia. Stara się im wpoić wartości, które zawsze wyznawała, że życie tylko dla siebie nie daje radości, że każdemu człowiekowi należy okazać szacunek, że należy dbać i nie niszczyć tego co inni w pocie czoła dla nas stworzyli.
Koleżanki z klubu emerytek wyrażają się na jej temat tak:
„Nasza Terenia” tak nazywana jest w naszym gronie. Jest osobą niezwykle ciepłą i wrażliwą, dodatkowo obdarzoną niezwykłym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Z nią nie sposób się nudzić, a tym bardziej pokłócić. Nie w jej naturze jest wdawanie się w konflikty i spory. Ona jak nikt inny potrafi je łagodzić i wyciszać w sposób taki, że każdy czuje się wygrany. Może wyjdzie to trochę laurkowo, ale to „wzór koleżanki, przyjaciółki”. Jest bardzo obiektywna, o niezwykłej empatii i zrozumieniu dla każdego, kto znajdzie się w jej otoczeniu. Chętnie pomaga, dzieli się radami i swoim życiowym doświadczeniem. Niewiele jest rzeczy, które są w stanie ją złamać. Z pełną energią włącza się w nowe, niejednokrotnie szalone projekty „żywiołowych emerytek”. Jest otwarta na nowe przygody i wyzwania, w których aktywnie uczestniczy znajdując czas i niespożyte siły – wręcz „Robokop w spódnicy”. Bogusław Chmielarczyk napisał: „Pracowite są Terenie (cała prawda), u nich szans nie mają lenie” (ona je pięknie i ze zrozumieniem usprawiedliwia). Nie zależy jej na osobistych sukcesach ani karierze, gdyż zamiast „mieć” zdecydowanie woli „być”.




Kalendarium:

  • 1949 ― Narodziny bohatera

Cytaty:

  • „Nasza T.J. choć bez dz...”

Zobacz też: