Bożena Marcisz

ur. 23 listopada 1953
zm.
Zespół Szkół Publicznych - Szkoła Podstawowa w Nowej Wsi

Zdjęć: 5

Bożena Marcisz

Urodziła się 23 listopada 1953 roku w Rozdrażewie (powiat Krotoszyn). Zmarła 28 lutego 2008 roku. Po ceremonii pogrzebowej, która odbyła się w kościele pw. Jana Chrzciciela w Rozdrażewie została pochowana na tutejszym cmentarzu. Bożenie Marcisz w ostatniej drodze towarzyszyło kilkaset osób: rodzina, przyjaciele, byli współpracownicy, wiele delegacji i tłumy mieszkańców Rozdrażewa. „Po sobotniej wichurze, jak poszliśmy na cmentarz, żaden kwiat nie spadł. Mówiliśmy wtedy – ciocia kochała kwiaty, więc wszystkie zatrzymała dla siebie” – mówi Leoginia (żona brata Mieczysława). Sąsiedzi nie mogą przyzwyczaić się do nieobecności „kochanej cioci”. Codziennie, jak się wychodzi na spacer to patrz się na drzwi od jej mieszkania. Myśli się wtedy – Boże na zaraz wyjdzie, przywita się, porozmawia.

Bożena Marcisz uczęszczała do Szkoły Podstawowej w Dzielicach i Wolenicach (gm. Rozdrażew). Liceum Ogólnokształcące ukończyła w Krotoszynie. Po liceum rozpoczęła pracę w Urzędzie Gminy w Rozdrażewie, w służbie rolnej. Rozpoczęła też studia zaoczne na Akademii Rolniczej w Poznaniu na Wydziale Rolnictwa. W roku 1983 ukończyła je z wyróżnieniem.

W latach 1973–1981 pracowała w Urzędzie Gminy w Rozdrażewie jako referent rolny, a od 1981 do 1984 roku na stanowisku kierownika Gminnej Służby Rolnej.

Od 1984 roku pełniła funkcję naczelnika. W wyniku pierwszych po II wojnie światowej wolnych wyborów w 1990 roku została wójtem. Funkcję tę pełniła do roku 2006.

Kierowała gminą przez dość długi okres czasu. Bożena Marcisz swą wieloletnią pracę na rzecz gminy prowadziła bez fajerwerków. Bardzo konsekwentnie i w sposób niezwykle zaplanowany zrealizowała swoje marzenia o byciu wójtem. Z pamięci potrafiła wyrecytować dane na temat inwestycji i gminnych finansów, umiała przy tym nie tylko skoncentrować się na szczegółach, ale i nakreślić wizję swego działania. To za Jej czasów wiejska gmina w powiecie dorównuje, a nawet przewyższa inne jednostki pod względem poziomu inwestycji. Będąc lokalną patriotką zawsze interesowała się tym, co słychać u sąsiadów. Mawiała, że samorządowcy krotoszyńscy tworzą rodzinę, w której czasem są różnice zdań, ale generalnie panuje zgoda. Wielką jej troską była przyszłość krotoszyńskiego szpitala. Żyła problemami mieszkańców wsi. Denerwował ją brak pieniędzy na wiele istotnych dla samorządu spraw. Jako osoba powściągliwa i niewiele o sobie mówiąca, potrafiła się wykazać troskę o drugiego człowieka, spotkanie zawsze rozpoczynała pytaniem o zdrowie, o rodziców, o dzieci. To tacy ludzie jak Bożena Marcisz budują naszą przyszłość.

Wiele serdecznych wspomnień łączy nas z osobą Pani Wójt. Do legendy przeszły już jej notesy, w których zapisane precyzyjnie dane układały się w dzieje gminy Rozdrażew. Mało kto wie, że pani Bożena była zapaloną amatorką naszych krzyżówek i konkursów. Była też uważnym czytelnikiem lokalnej prasy. Umiała wytknąć błędy, ale przy okazji udzieliła szeregu cennych rad. Bezsprzecznie była postacią, która wywarła największy wpływ na kształt powojennego Rozdrażewa. To za jej kadencji gminę zwodociągowano, wybudowano tam jedną z pierwszych w kraju wiejskich oczyszczalni ścieków, później salę gimnastyczną i Gimnazjum w Rozdrażewie, rozbudowano Szkołę Podstawową w Nowej Wsi. Wykonano też wiele kilometrów dróg – by wymienić tylko niektóre duże inwestycji. Spośród licznych oznaczeń, jakimi została uhonorowana, najbardziej ceniła sobie medal „Homo mensura” (Człowiek miarą wszystkich rzeczy). W 2002 roku, na uroczystości w poznańskim Pałacu Działyńskich wręczył go Bożenie Marcisz ówczesny wojewoda – Andrzej Nowakowski. Rozdrażewianka była jedną kobietą z 16 odznaczonych osób. Doceniono jej wkład w budowę infrastruktury komunalnej, inicjowanie licznych przedsięwzięć społecznych, oświatowych i kulturalnych. Jak stwierdził wojewoda, działalność Bożeny Marcisz przyczyniła się znacznie do rozwoju regionu i budowy jego silnej pozycji w Zjednoczonej Europie. Ponieważ też „HOMO MENSURA ” to przesłanie i moralny nakaz dla wszystkich podejmujących służbę publiczną, aby w codziennej praktyce kierowali się dobrem obywateli, a wartość pracy odmierzali w jednakowym stopniu profesjonalną sprawnością, jak i właściwą postawą moralną, odwagą i życzliwością. Wszyscy, którzy Bożenę znali, wiedzieli, jak bardzo te słowa odzwierciedlają jej rozumienie służby, dla dobra publicznego. Pani Wójt Rozdrażewa nigdy nie brakowało odwagi do podejmowania wielkich, korzystnych dla gminy, chociaż bezsprzecznie nie łatwych wyzwań. Niosąca błogi spokój postawa zachowawcza była jej kompletnie obca. Zawsze dawała z siebie wszystko. A przecież aby sprostać czasom, które przyniosły samorządom nowe możliwości, wiele musiała się nauczyć. Robiła to chętnie, z radością, jaką daje poszerzenie horyzontów i wzbogacanie wiedzy. Zawsze życzliwa, jednakowo poważnie traktowała wszelkie zaproszenia, czy pochodziły z najmniejszej wioseczki, czy z wielkich miast. Szanowała wszystkich mieszkańców gminy, z uwagą pochylała się nad ich problemami, uczestniczyła w ważnych dla nich uroczystościach i spotkaniach. Gminę prowadziła pewną ręką.

Zobacz też: