Pochodzenie

Urodził się 1 października 1929 roku w Wolicy Derewlańskiej, pow. Kamionka Strumiłowa, woj. tarnopolskie. W 1935 roku rodzice kupili gospodarstwo rolne w miejscowości Dołhe k. Drohobycza, w 1940 roku zostali wywiezieni na Syberię. Czesław miał wtedy 10 lat.

Matka miała na imię Maria (zmarła w wieku 96 lat) a ojciec Władysław (zmarł mając 65 lat). Czesław Herba miał trzech braci – Stasia, Tadzia i Adasia który zmarł na początku pobytu na Sybirze oraz siostrę Jańcię. Jego ojciec był krawcem. Przebywał w niemieckiej niewoli 6 lat. Pan Czesław nie ma dzieci.

Dzieciństwo

W czasie sześcioletniego pobytu na Syberii, jeszcze jako dziecko, pracował przy wycince drzew. Przyszło mu się tam zmierzyć z głodem, wszami, pluskwami, tyfusem, czerwonką. Bardzo dokuczał głód.

Edukacja

Do Polski wrócili w 1946 roku na Ziemie Odzyskane. Chodził do siódmej klasy. Wola nauki pozwoliła mu skończyć liceum. Jednocześnie musiał pracować. Pan Herba uczył się w zawodzie ślusarza, kołodzieja, piekarza, rzeźnika oraz kowala. Los sprawił, że często zmieniał zawód.

Praca

Czesław Herba pierwszą pracę rozpoczął w Nowej Soli jako rzeźnik. Potem pracował jako piekarz, magazynier oraz kasjer. W podjęciu pracy w Krotoszynie przeszkadzał mu sybiracki epizod w życiorysie. W Krotoszynie mieszka od 1953 roku. Pracował w Krotoszyńskich Zakładach Mięsnych. Tam odkryto jego talent. Był kierownikiem świetlicy. Pracował również na produkcji. Nie bał się ciężkiej pracy. Odznaczał się sumiennością wykonywanych zadań.

Etapy działalności

Jego hobby to malarstwo. Uzdolniony plastycznie – maluje i rysuje od lat szkolnych. Inspiracją wielu dzieł jest właśnie Sybir. Maluje również martwą naturę, pejzaże, kwiaty. Początkowo tworzył dzieła ołówkiem, następnie malował akwarelami na płótnie i desce. Pierwszy obraz – pejzaż -namalował na płycie pilśniowej. Czesław Herba ma też inne pasje: lubi muzykę, gra na akordeonie, jest dobrym graczem w warcaby, pisze wiersze.

Za namową siostrzenicy swoje niewiarygodne przeżycia na Syberii oraz życie powojenne opisał w książce „Wspomnienia Sybiraka”. Chciał przekazać młodzieży, co przeżył i jak trudne miał dzieciństwo. Pozycja opowiada o sześciu latach zesłania na Sybir, do obozu pracy Tiulugany, nad Irtyszem, tysiąc kilometrów od Omska. Trafił tam w 1940 roku wraz z matką i trojgiem rodzeństwa. Zostali ulokowani w wielorodzinnych barakach, z piętrowymi pryczami. Herba wspomina lata upływające na ciężkiej pracy przy wyrębie lasu, na chorobach, mrozie i głodzie. Jego marzeniem w tych trudnych czasach było mieć tyle chleba, aby się najeść do syta, i aby go jeszcze zostało. Książka została wydana społecznie w 2012 roku przez Towarzystwo Miłośników i Badaczy Ziemi Krotoszyńskiej. Jak mówi Bohater, jest zapięciem żywota, pozostawieniem po sobie pamiątki. Pan Herba do dziś utrzymuje kontakt z Sybirakami, jest członkiem Związku Sybiraków w Miliczu.

Pan Herba organizował wystawy swoich prac malarskich w Miejskiej Bibliotece, Galerii Refektarz, Krotoszyńskim Ośrodku Kultury oraz w Muzeum Regionalnym. Mimo ogromnego talentu pozostał skromnym człowiekiem. Uważa, że w dziedzinie malarstwa sam musi się jeszcze wiele nauczyć. Pan Czesław brał udział w projekcie „Senior z Inicjatywą 2013. Często odwiedza szkoły i prowadzi spotkania z młodzieżą. Opowiada o przeszłości i w ten sposób, jak mówi, przekazuje siebie, propaguje historię. Pan Herba był twórcą oprawy graficznej broszury wydanej przez WOM w Kaliszu do utworów Mickiewicza. Namalował obraz Biskupa Michała Kozala, który znajduje się w Domu Parafialnym przy parafii Św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie.

Pan Czesław Herba otrzymał liczne podziękowania od szkół, w których prowadził prelekcje.

Znaczenie postaci

Pan Czesław Herba odgrywa ogromną rolę w życiu mieszkańców Krotoszyna, ponieważ jest on żywym świadkiem historii. Swoją wiedzę przekazuje młodym ludziom poprzez spotkania w szkołach. Zwraca uwagę na szacunek dla zwykłych rzeczy, na które współcześni ludzie nie zwracają uwagi.