Franciszek Jach

ur. 28 stycznia 1894
zm.
Zespół Szkół w Wapnie Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza w Wapnie

Zdjęć: 10

Franciszek Jach (Aleksander Krajewski) urodził się 28.01.1894 r. w Januszkowie koło Żnina. Zmarł tragicznie 13 maja 1944 r. w Lublinie. Ojciec Antoni oraz matka Franciszka (z domu Cieślak) pochodzili z miejscowości Laski Wielkie. Franciszek miał ośmioro braci i dwie siostry. W 1912 r. rodzina Jachów przeniosła się do Wapna, osiedlając się w majątku o powierzchni ponad 100 ha.

Edukacja

Edukację rozpoczął od Szkoły Ludowej w Januszkowie. W wieku dziesięciu lat zaczął uczęszczać do septymy (szkoły przygotowującej do gimnazjum) Wyższej Szkoły Miejskiej w Żninie. Od 1908 do 1914 roku był uczniem pruskiego Gimnazjum Nakielskiego w Nakle nad Notecią. Szkoła ta nie była dostępna dla wszystkich, mogły się w niej kształcić tylko dzieci dobrze sytuowanych rodziców, a poziom nauczania był wysoki. W 1909 r. F. Jach wstąpił do Towarzystwa im. Tomasza Zana, którego był członkiem do 1914 r. Głównym zadaniem Towarzystwa było samokształcenie i rozwijanie świadomości patriotycznej. F. Jach był jednym z wyróżniających się członków Towarzystwa, a nawet członkiem Zarządu Organizacji.

W latach 1913-1914 był jednym z nielicznych członków drużyny strzeleckiej. W lipcu 1914 r. odbył w Karkowie i Nowym Sączu dwutygodniowe ćwiczenia z bronią podczas manewrów Polskich Drużyn Strzeleckich. Również w 1914 r. otrzymał, wraz z równoczesnym skierowaniem do wojska, tzw. dojrzałość wyższej prymy. Upoważniało go to do przystąpienia do egzaminu maturalnego. Maturę dostał dopiero z końcem 1918 r., lecz dokładnie nie wiadomo, czy nie chodziło tylko o odbiór świadectwa maturalnego. W 1919 r. podjął studia wyższe na Wydziale Prawa w Poznaniu. Studiów jednak nie ukończył ze względu na udział w wojnie z Rosją Radziecką.

Służba w armii pruskiej

15 listopada 1914 r. F. Jach zostaje wcielony do armii pruskiej. Pierwszym powierzony mu stanowiskiem, które pełnił do 1 kwietnia 1915 r. była funkcja sekundanta-obserwatora w 2 pułku polowej artylerii w Białogardzie. Jego rola polegała na obserwacji celów i punktu upadku pocisków i informowaniu artylerzystów, czy ich pociski osiągają cel. Następnie został wysłany na miesięczny kurs do Esse. Od 1 maja 1915 do końca kwietnia 1916 r. przebywał na froncie południowym we Francji jako starszy szeregowy w plutonie artylerii przeciwlotniczej. Wziął tam udział w bitwie pod Verdun, w jej początkowej fazie. 1 czerwca 1915 r. został mianowany aspirantem oficerskim. Od 1 maja 1916 r. do 31 maja 1917 r. przebywa na froncie wschodnim w Baranowiczach, służąc nadal w artylerii przeciwlotniczej.

Po prawie trzech latach służby w artylerii przeciwlotniczej został skierowany na lotnisko Poznań – Ławica do 4. zapasowego oddziału lotniczego. Tam, 1 czerwca 1917 r., mianowany zostaje wachmistrzem, czyli sierżantem. Po szkoleniu, które trwało dziewięć miesięcy – do 15 marca 1918 r., F. Jach został lotnikiem-pilotem. Spełniło się zatem jego dziecięce marzenie. Po zaliczeniu egzaminu o spełnieniu wszystkich regulaminowych warunków został skierowany jako pilot do Szkoły Strzelców Samolotowych w Belgii. Tam przeszedł dalsze przeszkolenie, biorąc równocześnie udział w walkach lotniczych nad Szampanią we Francji. W armii pruskiej służył do 15 listopada 1918 r.

Udział w Powstaniu Wielkopolskim

Tuż przed wybuchem Powstania Wielkopolskiego F. Jach przebywał prawdopodobnie przez jakiś czas w Wapnie. 27 grudnia 1918 r., w dniu wybuchu powstania pilot podporucznik Paul Pohl, kompan F. Jacha z czasów wspólnej służby i walk we Francji, otrzymał rozkaz odstawienia samolotu (stacjonował na poznańskim lotnisku) do Berlina. Za namową F. Jacha poleciał jednak najpierw do Wapna, gdzie samolot przejęli powstańcy. Niemiecki pilot został zaprowiantowany na drogę i odwieziony na stację kolejową. 28 grudnia 1918 r., po pomalowaniu samolotu w nocnym kamuflażu, F. Jach wraz z bratem przelecieli zdobycznym samolotem nad Wapnem i okolicą. Był to pierwszy nad Wielkopolską samolot z biało-czerwonymi szachownicami. Od 29 grudnia 1918 r. F. Jach zorganizował jako komendant Wapna i okolicy pluton, z którym walczył pod Mroczą, Ślesinem, Szubinem i Żninem.

W trakcie walk dostał się do niewoli niemieckiej, w której przebywał od 6 do 10 stycznia 1919 r. Uciekł z niej, przedostając się do oddziałów powstańczych. 18 stycznia 1919 r. zgłosił się do powstańczej jednostki lotniczej (“Stacja Lotnicza w Ławicy”). Było to wynikiem akcji werbunkowej do lotnictwa. F. Jach znalazł się wkrótce w gronie pilotów specjalnej grupy bojowej, składającej się z doświadczonych pilotów, pod dowództwem pilota Wiktora Pniewskiego. Lotnicy z tej grupy stanowili trzon personelu latającego eskadr bojowych oraz pełnili funkcje instruktorów w 1 kompanii szkolnej.

Pod koniec stycznia 1919 r. F. Jach stoczył nad Kcynią (inne źródła podają, że nad Bydgoszczą) walkę powietrzną z patrolem sześciu niemieckich samolotów Fokker D VII, z których jeden zestrzelił. Ranny, lądował przymusowo na zamarzniętym jeziorze pod Czeszewem. W lutym tego samego roku F. Jach został wcielony do nowoutworzonej 1 Wielkopolskiej Eskadry Lotniczej. 14 marca Eskadra została skierowana na front wschodni przeciwko ofensywie ukraińskiej. 23 marca F. Jach brał udział w bombardowaniu oddziałów ukraińskich w miejscowości Rudki. Jego samolot został czterokrotnie trafiony z broni maszynowej. 19 kwietnia wystartował z lotniska Hureczko na samolocie LVG C. V do kolejnego lotu bojowego. Przed Gródkiem Jagiellońskim silnik jego maszyny zaczął się palić, przez co został zmuszony do awaryjnego lądowania zakończonego kapotażem i uszkodzeniem samolotu.

26 kwietnia przystąpił do egzaminu na stopień podporucznika lotnictwa, który zdał. Trzy dni później miał ostrzelać ukraiński balon obserwacyjny i zrzucić na niego bomby zapalające. Jako, że balonu nie dostrzegł, bomby zrzucił na miejscowość Husaków. W kolejnym starcie tego samego dnia ostrzelał okopy i tabory przeciwnika w Pleszowicach i Nowosiółkach, otrzymując przy okazji 20 trafień. 8 maja, przy ponownej próbie ostrzelania balonu został zestrzelony i dostał się do niewoli ukraińskiej. Balon jednak zniszczył nabojami fosforowymi będąc już na ziemi, za co otrzymał “Srebrny Kubek”. 5 czerwca uciekł z niewoli, a 12 czerwca powrócił do swojej jednostki. Zniszczony przez F. Jacha balon obserwacyjny był pierwszą jednostką powietrzną tego typu, zniszczoną przez pilota polskiego lotnictwa.

6 czerwca 1919 r. eskadra F. Jacha została wycofana z frontu ukraińskiego na teren Wielkopolski. 16 sierpnia otrzymał Virtuti Militari V klasy. Został ponadto dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych oraz Polową Odznaką Pilota. 3 września eskadrę przerzucono na front litewsko-białoruski, a 3 marca 1920 r. przemianowaną ją na 12 Eskadrę Wywiadowczą. 10 maja F. Jach wziął dział w akcji odwetowej, a jako obserwator leciał z nim podpułkownik Władysław Anders (późniejszy generał broni Wojska Polskiego, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych, a wówczas dowódca 15 Pułku Ułanów Wielkopolskich). W trakcie tej eskapady F. Jach zestrzelił samolot bolszewicki typu Nieuport.

1 listopada 1920 r. został awansowany na kapitana. W tym samym miesiącu, po zawieszeniu broni, 12 Eskadrę Wywiadowczą przeniesiono w rejon Białegostoku, a następnie na lotnisko Wilanów koło Warszawy. Eskadra weszła jednocześnie w skład organizującego się 1 Pułku Lotniczego w Warszawie. F. Jach miał największą ilość lotów bojowych w eskadrze.

Służba w 3 Pułku Lotniczym w Poznaniu

1 grudnia 1920 r. F. Jach został przeniesiony na stanowisko dowódcy eskadry szkolnej w Oficerskiej Szkole Obserwatorów Lotniczych w Toruniu, z jednoczesnym przydziałem do 3. Pułku Lotniczego w Poznaniu. W tej jednostce służył do 10 listopada 1922 r. Następnie został przeniesiony już na stałe do 3 Pułku Lotniczego w Poznaniu.

W nowej jednostce F. Jach pełnił szereg różnych, z reguły dowódczych, stanowisk. Był m. in. dowódcą 5 Eskadry Lotniczej i IV Dywizjonu Myśliwskiego. Przygotowując się do objęcia stanowisk dowódczych F. Jach brał udział w wielu kursach doszkalających. 15 września 1922 r. był w gronie osób, które założyły Związek Lotników Polskich. W ramach propagowania lotnictwa F. Jach uczestniczył w wielu zawodach lotniczych. Podczas jednego z pokazów lotniczych, 10 września 1922 r., F. Jach odniósł poważne obrażenia w wyniku przymusowego lądowania po awarii silnika. Po pobycie w szpitalu, na dalsze leczenie udał się do Wapna. Po zakończeniu kuracji został przydzielony rozkazem z dnia 10 października 1922 r. do 3 Pułku Lotniczego na stanowisko kapitana pilota w 15 Eskadrze Myśliwskiej.

20 stycznia 1923 r. został odkomenderowany do dyspozycji komendanta Parku Pułkowego 3 Pułku Lotniczego. 28 lutego został ponownie przeniesiony do 15 Eskadry Myśliwskiej. Następnie służył w 13 Eskadrze Myśliwskiej. 9 listopada 1923 r. objął dowództwo 15 Eskadry Myśliwskiej i został wysłany na kurs jazdy konnej. Od 3 lutego do 1 października 1924 r. przebywa na kursie szkolenia młodszych oficerów w Chełmie. 27 lutego 1925 r. zostaje komendantem Sekcji Ćwiczeń, a 17 marca 1925 r. dowódcą 5 Eskadry Lotniczej, którą później przemianowano na 112 Eskadrę Lotniczą. 18 marca 1926 r. został wyznaczony na dowódcę IV Dywizjonu Myśliwskiego oraz przydzielono go do I Dywizjonu Myśliwskiego w roli pomocnika dowódcy.

W sierpniu 1926 r. ponownie przejął dowodzenie 112 Eskadrą Myśliwską. 2 listopada 1927 r. został skierowany na I Kurs Dowódców Eskadr w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie, który ukończył z wyróżnieniem. 5 lipca 1929 r. został przeniesiony na stanowisko dowódcy eskadry treningowej 3 Pułku Lotniczego. 5 października przesunięto go do dyspozycji komendanta parku, a 23 grudnia 1929 r. został przeniesiony do Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie na stanowisko oficera nadzoru technicznego.

F. Jach odszedł w stan spoczynku w czerwcu 1933 r. Opuścił Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie, gdzie w końcowej fazie zajmował stanowisko oficera nadzoru technicznego. Prawdopodobnie o rezygnacji ze służby w tak młodym wieku (39 lat) zaważył wypadek, który odniósł w 1931 r., w czasie transportu szybowca NN-1 z Warszawy do Dęblina na holu za samolotem. W skutek awarii zespołu napędowego na samolocie holującym F. Jach wyskoczył na spadochronie ze zbyt małej wysokości i doznał ciężkich obrażeń.

Pasja szybowcowa

W 1923 r. F. Jach prawdopodobnie zainteresował się szybownictwem. Zaprojektował i zbudował w warsztatach polowych Szkoły Pilotów w Bydgoszczy dość oryginalny szybowiec, któremu nadał nazwę „Żabuś”. Uczestniczył w nim w I. Konkursie Ślizgowców (tak nazywano wówczas szybowce) w Białce koło Nowego Targu. W czasie tego konkursu doszło do rozbicia

Żabusia. Po powrocie z Białki F. Jach dokonał korekt i wystartował 1925 r. w II Wszechpolskim Konkursie Szybowców w Gdyni, osiągając największe odległości lotu. Specjalnie na ten konkurs F. Jach zbudował jeszcze jeden szybowiec o nazwie Bimbuś. Wraz z przybyciem w 1929 r. do Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie zakończył się dla F. Jacha okres pracy przywódczej. Mógł teraz zająć się drugą pasją, czyli szybownictwem. Stał się też niezastąpionym dla wielu konstruktorów pilotem-oblatywaczem. W sierpniu 1931 r. na terenie Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa została zawiązana sekcja szybowcowa, której F. Jach został przewodniczącym. 7 września 1931 r. ustanowił rekord Polski w długotrwałości lotu na aparacie bezsilnikowym. Dokonał tego na szybowcu o nazwie „Czajka I”, konstrukcji Antoniego Kocjana. Utrzymywał się w powietrzu przez 3 godz. 12 min. i 16 sek.

II Wojna Światowa

Tuż przed wybuchem II Wojny Światowej F. Jach został ponownie zmobilizowany do polskiego wojska. Gdy pierwsze bomby spadły na Dęblin, samorzutnie przystąpił do organizowania obrony przeciwlotniczej. To samo robił potem w Zamościu i we Lwowie, uchodząc przed oddziałami Wehrmachtu. Po nieudanej próbie przedostania się do Rumunii wyjechał do Torunia, z którego musiał uciekać, ponieważ był poszukiwany przez Niemców.

W 1940 r. odnalazł się na Zamojszczyźnie pod przybranym nazwiskiem Aleksander Krajewski. Pod przykrywką zajmowania się drobnym handlem pracuje w konspiracji. Penetruje tereny wokół niemieckiego lotniska w Mokrem pod Zamościem, rozpoznaje składy bomb w niedalekiej Zawadzie, interesuje się transportami Luftwaffe. W późniejszym czasie objeżdża zamojskie wioski, oceniając okolice pod kątem przydatności przyjmowania zrzutów zaopatrzenia dla Armii Krajowej. Zginął 13 maja 1944 r. w Lublinie od odłamka bomby, w wyniku bombardowania miasta przez lotnictwo sowieckie, które miało miejsce dwa dni wcześniej.

Podsumowanie

Tym co zawsze cechowało Franciszka Jacha, była wybitna odwaga i męstwo, zarazem wielka gorliwość i sumienność w wykonywaniu powierzonych mu obowiązków. Był pionierem polskiego lotnictwa. Był utalentowanym projektantem i konstruktorem szybowców, a zarazem pilotem-oblatywaczem. Był ponadto zdolnym fotografikiem. W okresie trwania służby w Wojsku Polskim był odznaczony Orderem Srebrnym Krzyża Virtuti Militari, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Odznaką Pilota, Polową Odznaką Pilota, Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921, Srebrnym Krzyżem Zasługi i Medalem 10-lecia Odzyskania Niepodległości.


Kalendarium:

  • 1944 ― Śmierć bohatera
  • 1984 ― Narodziny bohatera

Zobacz też: