Powrót Encyklopedia Wielkopolan „Popełniać błędy jest sprawą ludzką. Pozostawanie w błędzie jest głupotą....”

gen. broni Mieczysław Andrzej Stachowiak

ur. 25 listopada 1952
zm.
Szkoła Podstawowa im. Powstańców Wielkopolskich w Konojadzie

Budynek dawnej Szkoły Podstawowej i drewniany kościół pod wezwaniem Św. Katarzyny i Niepokalanego Serca Maryi w Łękach Wielkich
Być żoną żołnierza
Mój brat generał
Przez trudy do gwiazd, od chłopskiej koszuli do generalskich szlifów
Przez trudy do gwiazd – od chłopskiej koszuli do generalskich szlifów cz. 2
Rodzina o gen. M. Stachowiaku. Z wywiadu z bratowymi generała
Z wizytą w biurze parafialnym
Zdjęć: 30
Filmów: 7

Pochodzenie i stan rodzinny

Mieczysław Stachowiak przyszedł na świat w Łękach Wielkich, 25 listopada 1952r. jako drugie dziecko Heleny i Piotra Stachowiaków. Rodzice trudnili się prowadzeniem dobrze funkcjonującego gospodarstwa rolnego. Zarówno oni jak i dziadkowie, mimo iż zapracowani, starali się bardzo, aby stworzyć chłopcom ciepłą rodzinną atmosferę. Miał trzech braci: Eugeniusza, Jerzego i Wiesława. Wszyscy panowie w rodzinie służyli w wojsku i w razie potrzeby zawsze gotowi byli walczyć za kraj. Wszyscy bracia odbyli służbę wojskową. Ojciec był żołnierzem września, który zakończył swój szlak bojowy nad Bzurą. Dziadek też walczył na wojnie. Pradziadek służył jeszcze w armii pruskiej, bo polskiej wtedy nie było.

7 sierpnia 1977r. Mieczysław Stachowiakzawarł związek małżeński z Małgorzatą Bober. Wychowali dwoje dorosłych już dzieci; córkę Joannę – mężatkę majacą już własną córeczkę Agatkę i młodszego syna Łukasza pracującego w polskiej firmie za granicą.

Dzieciństwo

Dzieciństwo spędził w Łękach Wielkich położonych nad północnym kanałem Obry w gminie Kamieniec. Centralnym punktem wioski jest unikatowy drewniany kościół pod wezwaniem św. Katarzyny i Niepokalanego Serca Maryi. Mały Mietek został w nim ochrzczony 14 grudnia 1952r. Rodzicami chrzestnymi byli: Piotr Nowak i Mieczysława Bentkowska. Od najmłodszych lat, razem z braćmi, starszym Eugeniuszem i młodszym Jerzym pomagał rodzicom w pracach gospodarskich. Pod okiem pradziadka Antoniego Szymanowskiego poznawał tajniki pszczelarstwa i opanowywał zagadnienia związane z życiem pszczół. Powoli przyswajał sobie umiejętności prowadzenia pasieki, naprawiania i budowy uli. Uczył się sumienności, obowiązkowości i ciężkiej pracy, którą, jak sam twierdzi, uważał za stan normalny, bo wtedy wszyscy tak funkcjonowali. Czas wolny spędzał na zabawach z kolegami w pięknym okolicznym krajobrazie. Urozmaiceniem szarej codzienności było wędkowanie na pobliskim stawie czy gra w piłkę. Kiedy mróz ścinał rozlewiska miejscowego rowka i wspomnianego kanału, dzieciarnia z Łęk Wielkich korzystała z bodaj największej okolicznej ślizgawki. Wychowywany w katolickiej rodzinie przez wiele lat służył do mszy jako ministrant. W wieku 7 lat został uczniem miejscowej szkoły podstawowej, która wówczas miała swoją siedzibę w tamtejszym dworku. W 1962r. przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej. Koleżanki, koledzy i nauczyciele pamiętają go jako skorego do żartów, wesołego, ale ambitnego, pilnego i obowiązkowego chłopca. Nauczyciele zaszczepili mu szacunek do wiedzy, umiejętności i chęci konieczne do ich systematycznego rozwijania, szczególnie w zakresie przedmiotów ścisłych, w których mały Mieciu przejawiał największe zdolności.

Edukacja i młodość

Po ukończeniu szkoły podstawowej złożył podanie do Liceum Ogólnokształcącego im. Oskara Kolberga w Kościanie i został przyjęty do klasy matematyczno-fizycznej. 7 czerwca 1969r. został bierzmowany przez Arcybiskupa Antoniego Baraniaka w kościele w Łękach Wielkich. Nowe środowisko koleżeńskie w liceum zaowocowało kolejnymi i szczerymi przyjaźniami. Niektóre opierając się próbie czasu przetrwały do dnia dzisiejszego. Wśród uczących go profesorów poznał kilku, o których dziś mówi, że byli ludźmi, których chciałoby się naśladować. Właśnie to liceum z wysokim poziomem nauczania i wymagań a później matura zdana w 1971 roku stały się prawdziwą przepustką do świata. To w murach tej szkoły ugruntowało się w nim przekonanie, że tylko przez trud, wysiłek, sumiennie i porządnie wykonaną pracę wiedzie droga do sukcesów. W oczach rówieśników był miłym, spokojnym, ambitnym, kontaktowym człowiekiem i dobrym historykiem. Kiedy Mieczysław Stachowiak był w trzeciej klasie, zmarła jego ukochana mama. Był to niesamowicie straszny cios dla całej rodziny. Bardzo brakowało matczynej ręki w domu. Szczególnie ciężko było zapracowanemu w gospodarstwie ojcu otoczyć właściwą opieką i poświęcić się wychowaniu wtedy zaledwie trzyletniego najmłodszego synka. Z tego powodu małym Wiesiem zajęła się i wychowała jak własnego syna siostra mamy mieszkająca w Granowie. To chyba wtedy młody Mietek zrealizował swoje wcześniejsze zauroczenie mundurem podejmując decyzję by dalsze swoje życie związać z armią i po zdanej maturze skierować swoje kroki do szkoły wojskowej, dającej możliwość szybkiego usamodzielnienia się. Mógłby wtedy studiować i jeszcze dostawać niewielki żołd.

Życie w mundurze

Etap pierwszy

Ponieważ najbliższym ośrodkiem ze szkołą oficerską, do którego z Łęk Wielkich była najłatwiejsza komunikacja był Poznań, a czołg za sprawą, bijącego wtedy rekordy popularności serialu „Czterej pancerni i pies” budził bardzo pozytywne skojarzenia, Mieczysław Stachowiak w 1971r. wstąpił do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu. Jak dzisiaj wspomina, to było przejście do innego świata. Tutaj nauczył się funkcjonowania w zbiorowości wg ściśle określonego porządku. Okrzepł i zdobył żelazną kondycję. Wtedy wojsko spodobało mu się jeszcze bardziej i czuł się w nim dobrze. Promocja oficerska w 1975r., uzyskany stopień podporucznika i kwalifikacje inżyniera dowódcy otworzyły mu drzwi do praktycznego realizowania się w wojskowym rzemiośle.

Etap drugi

Pierwszym przydziałem młodego oficera było dowodzenie plutonem w 15 pułku czołgów średnich. Po roku dowodził plutonem w 10 pułku czołgów średnich. W 1977r. w Centrum Doskonalenia Oficerów zrobił kurs specjalistyczny dowódców kompanii czołgów. W 1978r. awansował na porucznika i objął dowództwo kompanii w 10 pułku czołgów średnich. Dwa lata później, w 1980 r. w Centrum Doskonalenia Oficerów ukończył wyższy kurs doskonalenia oficerów – dowódców batalionów czołgów. W tym samym roku rozpoczął studia w Akademii Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w Rembertowie, którą ukończył z wyróżnieniem w 1983 roku. W czasie tych studiów, w 1982r. uzyskał awans na stopień kapitana. W latach 1983-1985 wykonywał zadania oficera operacyjnego przy Dowództwie 10 Dywizji Pancernej. Od 1985r. pełnił obowiązki a od 1986r. został mianowany szefem sztabu – zastępcą dowódcy pułku w znanym już sobie 10 pułku czołgów średnich. Rok 1986 przyniósł kapitanowi M. Stachowiakowi awans na stopień majora. W następnym roku, w Akademii Obrony Narodowej ukończył kurs kandydatów na stanowiska dowódców pułków i został przeniesiony do 27 pułku czołgów, którym dowodził aż do 1990r. uzyskując w tym roku stopień podpułkownika. Kolejnym szczeblem wojskowej kariery Mieczysława Stachowiaka było dowodzenie 73 pułkiem czołgów w latach 1990-1991. Od marca do listopada 1991r. pełnił obowiązki szefa sztabu – zastępcy dowódcy dywizji w 5 Dywizji Zmechanizowanej.

Etap trzeci

Następnie ppłk. Mieczysław Stachowiak skierowany został w listopadzie 1991r. na studia podyplomowe do Akademii Dowodzenia Bundeswehry w Hamburgu. Ukończył ją w sierpniu 1993r. Przez następne niespełna trzy lata, do 1996r. był szefem Oddziału Operacyjnego w Dowództwie Śląskiego Okręgu Wojskowego. W tym czasie (1994r.) uzyskał kolejny awans na stopień pułkownika. W 1996r. został Dowódcą 5 Dywizji Zmechanizowanej w Gubinie. W 1997 roku uzyskał swój pierwszy generalski awans na generała brygady i objął dowództwo 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. Tu dał się poznać jako dowódca bardzo wymagający i zmuszający swoich podwładnych do tytanicznego wręcz wysiłku, aby opanować w krótkim czasie język angielski, bo jego znajomość warunkowała przyszłą udaną współpracę wojsk polskich z pozostałymi armiami w ramach struktur wojskowych NATO, do którego wtedy już bardzo poważnie aspirowaliśmy. Generał, po studiach w Akademii Dowodzenia Bundeswehry wiedział jak funkcjonują wojska niemieckie i pozostałe armie w NATO. Te wzorce z pełnym przekonaniem przeszczepiał na polski grunt. Dowodząc 12 Dywizją Zmechanizowaną, zadeklarowaną do składu Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego wraz ze swoim sztabem oraz kolegami z Niemiec i Danii przygotowywał warunki konieczne do zaistnienia niemiecko-polsko-duńskiego korpusu trójnarodowego, który funkcjonuje do dzisiaj jako korpus wielonarodowy. Jak dziś wspomina gen. M. Stachowiak, wspólnych ćwiczeń było bardzo wiele. Polscy żołnierze nie ustępowali zachodnim kolegom w wyszkoleniu i znajomości wojskowego rzemiosła, ale musieli pracować ciężko przede wszystkim nad poznaniem języka angielskiego. Kiedy obejmował dowództwo 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej zaledwie 40 oficerów władało językiem angielskim a kiedy odchodził z niej w 2000 roku, praktycznie każda jednostka tej dywizji była w stanie funkcjonować w języku angielskim i była przygotowana do współdziałania wojskowego w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. W latach 2000-2001 gen. Mieczysław Stachowiak był dowódcą Korpusu Powietrzno-Zmechanizowanego. W roku 2001 decyzją Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego awansowany do stopnia generała dywizji został dowódcą 2 Korpusu Zmechanizowanego w Krakowie, który pod jego kierunkiem stał się pierwszym związkiem operacyjno-taktycznym Wojska Polskiego, który w czasie ćwiczeń sojuszniczych „Cannon Cloud 2002” w listopadzie 2002r., uzyskał afirmację NATO.

Etap czwarty

Odwołanie gen. M. Stachowiaka z funkcji dowódcy 2 Korpusu Zmechanizowanego w Krakowie i powołanie go do służy w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego w Warszawie otworzyło nowy etap służby dla kraju. 1 lipca 2004r. rozpoczął pracę na stanowisku asystenta Szefa Sztabu Generalnego. Decyzją Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, 3 maja 2007 roku został awansowany na stopień generała broni. Z dniem 25 maja 2007r. wyznaczony został na stanowisko I Zastępcy Szefa Sztabu Generalnego, którą pełnił aż do tragicznej śmierci gen. Franciszka Gągora Szefa Sztabu Generalnego WP w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010r. Po tej tragedii, w niezwykle trudnych warunkach nagłej utraty Szefa Sztabu Generalnego i najwyższych dowódców poszczególnych rodzajów broni, z racji pełnionej funkcji przejął obowiązki Szefa Sztabu Generalnego i piastował je do 7 maja 2010 tj. do wyznaczenia nowego Szefa Sztabu Generalnego WP w osobie gen. Mieczysława Cieniucha. 17 maja 2010r. gen. broni Mieczysław Stachowiak złożył wypowiedzenie stosunku służbowego pozostając jednocześnie I Zastępcą Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego do czasu zwolnienia z zawodowej służby wojskowej, co nastąpiło we wrześniu 2010 roku.

Życie po zdjęciu munduru

Po przejściu na emeryturę gen. M. Stachowiak nadal pozostał człowiekiem aktywnym. Aktualnie jest nauczycielem akademickim w Akademii Obrony Narodowej i sporo czasu spędza nadal w mundurze będąc ciągle użytecznym dla polskiej armii i kraju. Poza tym chętnie uczestniczy w towarzyskich spotkaniach w Klubie Generałów, działającym we Wrocławiu i zrzeszającym generałów, którzy mundur już zdjęli. Chętnie wędkuje, uczestniczy w polowaniach i przede wszystkim zajmuje się swoim największym hobby jakim stało się zaszczepione za młodu pszczelarstwo.

Znaczenie postaci dla jej współczesnych i potomnych…

Ooisując znaczenie gen. broni Mieczysława Stachowiaka dla Wojska Polskiego i Polski przywołajmy słowa ówczesnego ministra obrony narodowej p. Bogdana Klicha, który żegnając odchodzącego ze służby generała powiedział między innymi, że jego dokonania stanowią „cały obszerny rozdział historii Wojska Polskiego (…) Pańskie zaangażowanie w wykonanie prac na rzecz wojska może służyć jako przykład dla innych polskich oficerów i żołnierzy.” My zainteresowaliśmy się postacią gen. broni Mieczysława Stachowiaka, ponieważ jest przykładem człowieka, który mimo przeciwności losu, mimo pochodzenia z małej wioski, trudnych powojennych warunków wczesnego dzieciństwa, tragicznych młodzieńczych doświadczeń związanych z wczesną utratą matki i później ojca, mimo oddalenia od dużych ośrodków gospodarczych, akademickich i kulturowych był w stanie zrobić wielką karierę w polskiej armii. Jest dla nas przykładem i bohaterem czasu pokoju, który dzięki swojej niezwykłej pracowitości i niezłomnym zasadom dowodnie pokazał, że można odnieść osobisty życiowy sukces pracując jednocześnie dla dobra swojej Ojczyzny. Dla nas zawsze pozostanie prawdziwym generałem z Łęk Wielkich a dla historii, tym z polskich generałów, który jako pierwszy z polskiej armii przygotował, stworzył warunki a następnie wprowadził swoich żołnierzy do struktur wojskowych NATO. Poza tym, po osobistym poznaniu możemy powiedzieć, że gen. Mieczysław Stachowiak jest człowiekiem bardzo ciepłym, rodzinnym, dowcipnym, z dużym bagażem życiowych mądrości i doświadczeń. Cechuje go bardzo życzliwy stosunek do młodego pokolenia i chęć niesienia pomocy tym, którzy tego potrzebują.

Odznaczenia

Za swoje czyny i zasługi oraz życie poświęcone armii i Ojczyźnie gen. broni Mieczysław Stachowiak oprócz kolejnych awansów i zaszczytów otrzymał następujące odznaczenia resortowe i państwowe:

1979r. – Brązowy Medal „ZA Zasługi Dla Obronności Kraju”

1980r. – Brązowy Medal „Siły Zbrojne W Służbie Ojczyzny”

1985r. – Srebrny Medal ” Siły Zbrojne W Służbie Ojczyzny”

1987r. – Srebrny Krzyż Zasługi

1988r. – Srebrny Medal „Za Zasługi Dla Obronności Kraju”

1996r. – Złoty Krzyż Zasługi

1998r. – Złoty Medal „Za Zasługi Dla Obronności Kraju”

2001r. – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski

2002r. – Złoty Medal „Siły Zbrojne W Służbie Ojczyzny”

2010r. – Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski

Źródła

– Wywiad z gen. broni Mieczysławem Stachowiakiem.

– Wywiad z p. Małgorzatą Stachowiak – żoną gen. Stachowiaka.

– Wywiad z p. Wiesławem Stachowiakiem – bratem gen. Stachowiaka.

– Wywiad z pp. Stanisławą i Ewą Stachowiak – bratowymi gen. Stachowiaka.

– Księgi parafialne w Łękach Wielkich, rozmowa z ks.prob. Januszem Sobczakiem.

– Wspomnienia p. Stanisława Andrzejewskiego – nauczyciela gen. Stachowiaka.

– Internet.

– Artykuł z Gazety Kościańkiej – Szef Sztabu Generalnego z „Kolberga”(21.04.2010r.).

– Dokumenty i zdjęcia z domowego archiwum gen. M. Stachowiaka i jego bratowej p. Stanisławy Stachowiak.

Kalendarium:

  • 1971 ― Podchorąży Wyższej Sz...
  • 2001 ― Dowództwo 2 Korpusu Z...
  • 1980 ― Słuchacz Akademii Szt...
  • 1991 ― Akademia Dowodzenia B...
  • 2007 ― I Zastępca Szefa Szta...
  • 2004 ― Asystent Szefa Sztabu...
  • 1997 ― Dowództwo 12 Szczeciń...
  • 2000 ― Dowództwo Korpusu Pow...
  • 1952 ― Narodziny bohatera
  • 1962 ― Pierwsza Komunia Świę...
  • 1969 ― Bierzmowanie
  • 1971 ― Matura
  • 1975 ― Początek zawodowej sł...
  • 1977 ― Ślub bohatera
  • 1987 ― Akademia Obrony Narod...
  • 1996 ― Dowództwo 5 Dywizji Z...
  • 1997 ― awans do stopnia gene...
  • 2001 ― Awans do stopnia gene...
  • 2005 ― Akademia Obrony Nato ...
  • 2007 ― Awans do stopnia gene...
  • 2010 ― Pełniący Obowiązki Sz...
  • 2010 ― Odejście z zawodowej ...

Cytaty:

  • „Popełniać błędy jest s...”
  • „Miałem okazję zobaczyć...”
  • „Ponad dwie trzecie życ...”
  • „Zawsze można coś zrobi...”

Zobacz też: