Ireneusz Ryś

ur. 09 listopada 1946
zm.
Szkoła Podstawowa nr 3 w Koninie

Moja rodzina
Moje pierwsze spotkanie z muzyką
Moje zainteresowania
Muzyczne podróże
Zdjęć: 9
Filmów: 4

Pseudonimy:

Futrzak, Pazur

Data urodzenia:

9 listopada 1946 roku, Łężyn w powiecie konińskim

„Czasy były szczególne, powojenne zgliszcza, niedostatek na każdym poziomie, bieda. Przez pierwsze dwa lata chorowałem, szukano penicyliny w aptekach UNRY, odprawiano msze w intencji przeżycia. W roku 1949 wyjechaliśmy z całą rodziną na Ziemie Odzyskane do Kluczewa kolo Stargardu Szczecińskiego (ojciec, jako przedwojenny żołnierz zawodowy miał kłopoty z Urzędem Bezpieczeństwa). Gdy w roku 1953 (po śmierci Stalina) nastąpiła „odwilż”, całą rodziną (powiększoną o moją siostrę) znów powróciliśmy do rodzinnego Łężyna.

Start do Szkoły Podstawowej w Cukrowni Gosławice był podobny, jak u wszystkich rówieśników – kaligrafia, rachowanie, pióro ze stalówką, kałamarz z atramentem, piosenki o odbudowie Warszawy, szkolne mundurki … W roku 1960 rozpocząłem naukę w Technikum Weterynaryjnym we Wrześni. Ale nie chciałem się uczyć – zaliczyłem tylko 3 klasy. Cały okres młodzieńczy to przebłyski szczególnych uzdolnień artystycznych (rysunek, muzyka) ale też stany depresyjne, odmienność w środowisku, apatia i czasami lenistwo – w sumie jednak, moimi stanami nikt się nie interesował. Zawiodłem rodziców brakiem pokory. Cała moja edukacja to skomplikowany więc proces. Próbowałem kontynuować naukę w innych szkołach ale zawsze chwytała mnie pasja, która była w opozycji do aktualnych zadań i obowiązków i nic z tego nie wychodziło. Interesowała mnie archeologia, historia, hippika. Nie trzymałem się jednak ziemi, żyłem fantazją.”

Rodzice:

Matka – Marianna Szabelska

Ojciec – Stanisław Ryś

Zdobyte wykształcenie:

Szkoła Podstawowa w Gosławicach

Technikum Weterynaryjne we Wrześni (3 klasy)

Stan rodzinny

żona: Grażyna

dzieci: Lidia (muzyk), Krzysztof (student)

Praca zawodowa:

1. Fabryka Wentylatorów w Malborku

2. Spółdzielczy Dom Kultury w Malborku

3. Młodzieżowy Dom Kultury w Malborku

4.Huta Aluminium w Koninie (rok pracy na walcowni, 1977 r.)

5. Międzyspółdzielczy Ośrodek Kulturalno – Oświatowy w Starym Koninie

6. Elektrownia Pątnów

7. Szpital Wojewódzki w Koninie (na stanowisku konserwator)

8. Wojewódzki Dom Kultury w Koninie (1985 r.)

Moją pasją stała się muzyka

„Sam nie wiem, jak to się stało, że jestem ślusarzem, rolnikiem, meteorologiem (z wojska) oraz muzykiem. Muzyki uczyłem się sam, podglądając starszych kolegów. W roku 1965 pokusiłem się o stworzenie swojego pierwszego zespołu przy Cukrowni „Gosławice”. Mianowałem się gitarzystą solowym a gitarę elektryczną wystrugałem sobie sam… z deski topolowej (niestety topola nie nadaje się absolutnie do takich rzeczy). Gryf miałem gotowy od starej połamanej gitary pudłowej. Cukrownia, widząc zmagania chłopców, zakupiła w końcu 3 gitary „Samba”, perkusję. Jako wzmacniacz służył nam 20 watowy panel lampowy z zabytkowym głośnikiem oraz 3 watowe radio „Wola”. Powstał zespół o dumnie brzmiącej nazwie „Widma” (nawiązującej do zespołu „Shadows”, którego byliśmy idolami).

W roku 1967 trafiłem do wojska. W Szkole Lotniczej w Dęblinie zaliczyłem m. in. kurs meteorologiczny, później przeniesiono mnie do jednostki lotniczej do Malborka. Przez cały czas służby wojskowej muzykowałem w zespołach garnizonowych z „chłopcami z Polski”. Dużo z tych doświadczeń wyniosłem. Proponowano mi nawet pozostanie w wojsku na stałe ale ta służba nie była dla mnie. Nie wróciłem jednak do Koninia. W Malborku ożeniłem się i pracując w Fabryce Wentylatorów, całkowicie oddałem się pasji muzykowania, jako instruktor – społecznik. Wtedy właśnie założyłem zespół TENEBRIS (łac. ciemności) a potem zespół ZEFIRY. Współpracowałem z domami kultury w Malborku. Muzyka całkowicie mnie pochłonęła – w domu byłem wręcz nieobecny duchem i ciałem…

W 1977 roku wróciłem do Konina. Wszystko zaczynałem od początku – domy kultury, kluby, muzycy, itd. Po rocznej pracy na walcowni Huty Aluminium w Koninie, przeniosłem się do Międzyspółdzielnianego Ośrodka Kulturalno Oświatowego (MOKO) w Starym Koninie (dawna ulica ZMW, obecnie Szarych Szeregów) i po uzyskaniu weryfikacji instruktorskich III, a potem II kategorii, rozpocząłem pracę jako instruktor muzyczny. Założyłem wtedy dwie grupy muzyczne: „Bastard” i „Kałe jakha” („Czarne oczy” – zespól cygański). MOKO był ośrodkiem kuratorskim i miałem przyjemność bawić się muzycznie z cygańską młodzieżą. „Bastard” skupiał młodzież zdolną lecz nie posiadająca umiejętności muzycznych. Uczyłem ich muzyki i tak wzrastali muzycznie przy mnie. Z wieloma z nich muzykuję do chwili obecnej. Wokalistka została moją żoną. Mamy dwoje dorosłych dzieci, którzy również są muzykami. Gdy pracowałem w Elektrowni „Pątnów”, „Bastard powędrował ze mną. W stanie wojennym przydzielono mi katorżniczą pracę na tzw. młynach (chyba najgorszy oddział), bez możliwości odwołania (w stanie wojennym to był po prostu rozkaz !). W obawie o swoje dłonie, postanowiłem jednak porzucić pracę. Potem nigdzie nie chciano mnie przyjąć. Zrobił to w końcu Zarząd Wojewódzki ZSMP ( Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej) w Koninie. Tak więc „Bastard” stał się zespołem w/w zarządu.

W roku 1985 podczas jednego z występów w Amfiteatrze na Skarpie zostały zauważone nasze muzyczne zdolności i zaproponowano nam przeprowadzkę do Wojewódzkiego Domu Kultury. Skorzystaliśmy z oferty a ja przeniosłem się do działu muzycznego, od stycznia 1988 już na cały etat. Niebiosa nagrodziły moją tułaczkę bo to wreszcie był prawdziwy dom kultury! „Bastard” kwitł dalej. Były wyjazdy po Polsce – Festiwal Piosenki Radzieckiej, Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu …

Miałem zmysł do rymowanek, wierszyków, piosenek. Pisać zacząłem jeszcze w Cukrowni, potem w Malborku. Coś tam wdrażałem w życie, sporo pisałem do szuflady, niekiedy gubiłem. Nie przejmowałem się tym. Nigdy nie byłem członkiem „Zaiksu” a swoją twórczość traktowałem jako dobro ogólnonarodowe. Pisałem o tym co czułem, aby po pewnym czasie stwierdzić, że to jest już nie aktualne. Zmieniały się ustroje społeczne, światopoglądy, spojrzenia …

„Bastard” rozpadł się w 1991 roku, Ja z żoną Grażyną stworzyliśmy duet. Porwały mnie nowinki techniczne, kupowałem nowe instrumenty i tak chałturzyliśmy, często aby przeżyć. Cały czas oddawałem się pasji tworzenia zespołów, małych orkiestr, nauki śpiewu i gry na instrumentach. A więc zaistniały takie kapele jak: „Harmider”, „Psiaki”, „Lada moment”, mała orkiestra „Mango” oraz orkiestra młodzieżowa „Alibii”. Zdarzali się wyjątkowi uczniowie startujący w festiwalach dziecięcych i młodzieżowych w Koninie, Chodzieży, Krakowie, Toruniu, Wrocławiu, itd. Były to na ogół dziewczęta śpiewające moje piosenki. Nagrałem wówczas kasetę z moimi materiałami.

W roku 2007 błysnęła myśl, by „Bastard” w rozszerzonym składzie zaistniał raz jeszcze. Tak się stało. Do muzyków z dawnych czasów dołączyli rozbitkowie z innych kapel oraz nasze dzieci. Zaczęły się ulubione próby, występy. Odwiedziliśmy miasta partnerskie Konina: Briańsk w Rosji, Akmene na Litwie. Cały czas pisałem: wiersze. laudacje, teksty piosenek, muzykę. Ile ich napisałem ? Kilkaset ? Piosenek oczywiście mniej – kilkadziesiąt.”

Ezoteryka – to co mnie napędza

„To moja druga pasja, która towarzyszy mi od dawna i jest swego rodzaju motorem, który napędza moje życie. Od roku 1991 ja i cała moja rodzina jesteśmy wegetarianami. Moje osobiste, dziwne stany, powodowały zainteresowania mistycyzmem i duchowością. Te stany przenoszą się również i jakby usprawiedliwiają charakter napisanych przeze mnie tekstów. Nie zawsze są to tematy popularne i chętnie wysłuchiwane, dlatego dokonaliśmy podziału repertuaru: na festynach i lekkich imprezach gramy covery (znane i lubiane utwory), a na występach autorskich prezentujemy swoją myśl.

28 czerwca 2013 roku w KDK odbył się taki właśnie występ, gdzie dokonaliśmy zmiany nazwy zespołu na „Agharta” (jest to teoria pustej Ziemi, z krainą zamieszkałą przez inną cywilizację. Kraina bez wojen i przemocy). Żyjemy w bardzo ciekawych czasach, gdzie następują bardzo szybko przewartościowania. Świadomość i wibracyjność ludzi gwałtownie wzrasta – między innymi za sprawą internetu. Dowiadujemy się rzeczy, o których nasi przodkowie tylko śnili. O tych procesach próbujemy pisać w swoich piosenkach.”

Teksty piosenek

Na Ziemi

Dostałam kiedyś super-angaż z decyzją zmiany Krainy

Pan powołał mnie do Teatru, dał rolę prostej dziewczyny.

Koniec z pływaniem w błogostanie, gdzie wszystko jest muzyką

harmonią ciszy, ukojeniem, światłem świecącym znikąd.

Ta nowa rola prawem karmy trwa nieprzerwanie lat kilka

nie angażując nadmiernie zmysłów gram rolę owcy lub wilka

Ta chybotliwa, niepewna scena, gdzie mniej jest światła niż cienia

gdzie tyle smutku i głupoty, po prostu nazywa się ZIEMIA !

Refren

Może to po raz ostatni

choć już tych ról było sto!

Trudno jest wyrwać się z matni

gdy wokół raz Dobro, raz Zło!

Dziś uwikłana w samo życie, w układy a często w herezję

staję rano już o świcie w kolejce po lek na amnezję.

Bo tylko ona, ona właśnie dla tych co dotąd wytrwali

nim moja blada gwiazda zgaśnie w tym trudnym arcy wieku KALI.


Na imię masz MIŁOŚĆ

Zjawiłaś się cicho, o zmroku

gdy ja rozmawiałam z Przedwiecznym

to było jak błysk w trzecim oku

jak taniec na splocie słonecznym.

Na imię masz Miłość, więc witaj !

znaliśmy się przecież od zawsze

szukałam Cię wśród moich pytań

znalazłam w tym ziemskim teatrze.

Refren; Błądziłam w zaklęciach i modłach

w ekstazie od gongów i fletu

by dotrzeć do Ciebie, do Źródła

na Fali Boskiego Fioletu!

Modliłam się o to byś przyszła

byłam pewna że Cię rozpoznam

bo będziesz świeciła jak kryształ

a ja pewnie olśnienia doznam.

Ty jesteś sumą odwiecznych snów

potężna, choć najsubtelniejsza

by Cię opisać, brakuje słów

ze wszystkich świętości – najświętsza !


Znaczenie postaci

Ireneusz Ryś to postać symboliczna dla konińskiego ruchu muzycznego: kompozytor, autor tekstów, ponad 300 utworów muzycznych i tekstów, aranżer oraz nauczyciel śpiewu, który wychował w piosence pokolenia dzieci i młodzieży. Od 1978 roku lider najstarszego w Koninie zespołu muzycznego „Bastard”.


Źródła informacji

Archiwum prywatne Ireneusza Rysia

Wywiad z Ireneuszem Rysiem

Artykuły z lokalnej prasy

Nagrania filmowe grupy cdew





Zobacz też: