Józef Marciniec

ur. 27 października 1853
zm. 03 lutego 1938
Zespół Szkół w Kwilczu

Zdjęć: 9
Filmów: 9
Nagrań: 9
Dokumentów: 9

Pochodzenie

Urodził się w Kwilczu 27 października 1853r. jako syn Józefa i Marianny Dudzikowskiej. Trzy dni później został ochrzczony w miejscowym kościele parafialnym przez ks. Antoniego Bayera, a rodzicami chrzestnymi byli Teodor Kondzierski i Zuzanna Kosicka.

Dzieciństwo

Miał czwórkę rodzeństwa – starszego brata Jana Józefa i trzy siostry: Michalinę, Mariannę i Konstancję.

Edukacja

Naukę podstaw ogrodnictwa rozpoczął w rodzinnej miejscowości, dbając o park i ogrody Hektora hr. Kwileckiego. Następnie po ukończeniu Szkoły Ogrodniczej w Wildparku pod Berlinem, przez 10 lat pracował w ogrodach królewskich zespołu pałacowo-parkowego Sanssouci w Poczdamie, a następnie w Neu-Ulm, Stuttgarcie, Werningerode oraz Mgłowie na Pomorzu. Zdobył bardzo szeroką wiedzę, zarówno teoretyczną, jak i praktyczną, w dziedzinie ogrodnictwa. Doskonale znał się na warzywnictwie, sadownictwie i kwiaciarstwie oraz urządzaniu parków dworskich i miejskich, a także zakładaniu ogrodów cmentarnych.

Etapy działalności

W czasie zaborów

W 1887 r. założył ogród handlowy w Toruniu, a od roku 1894 prowadził wzorcowe ogrodnictwo z kompleksem szklarni i inspektów na poznańskich Ratajach. Jednocześnie był aktywnym działaczem kilku organizacji społecznych tj. Towarzystwa Kolonii Letnich „Stella”, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” i Towarzystwa Młodych Przemysłowców. Był również współzałożycielem i członkiem zarządu, powstałego w 1895 r. w Poznaniu, Międzynarodowego Związku Ogrodników, który skupiał Niemców i Polaków. Wobec nasilenia się polityki germanizacyjnej władz pruskich i zwiększenia w Związku wpływów niemieckich, Polacy utworzyli w 1901 r. własne Towarzystwo Ogrodnicze, na czele którego stanął Józef Marciniec. Organizował pogadanki i spotkania mające na celu szerzenie wiedzy ogrodniczej na ziemiach polskich, a w szczególności podniesienie kultury warzywnictwa. Zachęcał, zarówno małych, jak i wielkich właścicieli gruntów do zakładania ogrodów. Intensywnie popularyzował kwiaciarstwo, aby rywalizować z praktyką „zasypywania” Poznania kwiatami z Berlina.

Po odzyskaniu niepodlagłości

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został prezesem Wielkopolskiego Związku Towarzystw Ogrodniczych. Był gorącym zwolennikiem organizacji wystaw ogrodniczych, pokazów kwiatów, targów nasiennych i szkół ogrodniczych. W styczniu 1922 r. podczas zorganizowanego w Poznaniu przez Towarzystwo Ogrodnicze targu nasiennego, Marciniec pokazał nasiona własnej hodowli m.in. lewkonie, petunie i ogórki szklarniowe. W 1926 r. został wybrany honorowym prezesem komitetu organizacyjnego Krajowej Jubileuszowej Wystawy Ogrodniczej, a w roku 1927 odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski „Polonia Restituta”. Był również wiceprezesem Polskiego Związku Zrzeszeń Ogrodniczych w Warszawie. W Poznaniu oprócz ogrodnictwa na Ratajach prowadził również kwiaciarnię oraz sklep z nasionami i narzędziami ogrodniczymi przy ul. Pocztowej pod nazwą „J. Marciniec i Synowie”, którego bogaty asortyment i wysoką jakość oferowanych towarów, reklamował w specjalnie drukowanych broszurach. Na Powszechnej Wystawie Krajowej w 1929 r. rodzinna firma Marcińców została nagrodzona tzw. dużym srebrnym medalem. Wystawiła próbki wielu nasion ogrodowych, a szczególne uznanie zyskały rozmaitego gatunku kwiaty cięte, ciągle zmieniane na świeże w trakcie trwania wystawy, fachowo rozmieszczone na estetycznie i efektownie ozdobionym stoisku.

U schyłku życia

Marciniec mieszkając i pracując w Poznaniu, nie zerwał kontaktów z właścicielami majątków ziemskich, które odwiedzał w roli doradcy przy dokonywaniu zmian w ogrodach, sadzeniu nowych drzew i krzewów oraz tworzeniu nowych kwietników w parkach. Przyjeżdżał również do Kwilcza, gdzie czuwał nad dwiema szklarniami z winogronami (w sadzie i w parku między oficyną południową a kortem tenisowym) oraz nad wymianą reprezentacyjnych klombów przed frontem pałacu i między pałacem a jeziorem.

Józef Marciniec przeżył 84 lata. Zmarł w Poznaniu w mieszkaniu syna Władysława 3 lutego 1938r. Został pochowany na nieistniejącym cmentarzu przy ul. Towarowej/Składowej, a po jego likwidacji w latach 70-tych XX wieku, grób przeniesiono na Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan na Wzgórzu św. Wojciecha.

Znaczenie postaci

Życiową pasją Józefa Marcińca było kształcenie się w ulubionej dziedzinie czyli ogrodnictwie. Swoją postawą zasłużył również na miano nestora polskich ogrodników. Wykształcił i pozostawił następców.

Źródła

Wywiad z wnukiem Józefa Marcińca – prof. Bogdanem Marcińcem przeprowadzony 6.05.2014 r.

M.Pestka-Lehmann, M.Lehmann, Józef Marciniec (1853-1938), w: Tydzień Międzychodzko-Sierakowski, R. 2013, nr 20 (143) i 21 (144).

Źródła:

Zobacz też:

  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >
  • >