Powrót Encyklopedia Wielkopolan „Bądź przeklęta, wojno..."”

szer. Józef Józefowicz Niedźwiecki

ur. 1912
zm.
Szkoła Podstawowa im. Jana Brzechwy w Radawnicy

Film
Uroczyste obchody rocznicy wyzwolenia Złotowa na cmentarzu wojennym w Złotowie
Zdjęć: 14
Filmów: 2

Pochodzenie

Józef Niedźwiecki urodził się w 1912 roku we wsi Jasieniowica (leżącej na terenie dzisiejszej Białorusi) w bardzo religijnej, ubogiej rodzinie. Ojciec Józefa był żołnierzem. Zginął walcząc podczas I wojny światowej. Matka sama wychowała jedynego syna. Nauczyła go szacunku dla wszystkiego, co było ważne w życiu – wszystkiego co kochał.

Dzieciństwo

Józef Niedźwiecki był bardzo lubianym i inteligentnym dzieckiem. Wychowano go na patriotę, aby w razie potrzeby nie wahał się walczyć o swój naród, tak jak jego ojciec.

Edukacja

Dorastał w czasach, kiedy tylko najbogatsi mogli posłać swoje dzieci do szkoły. Matki nie stać było na szkołę dla syna, dlatego była jego jedyną nauczycielką. Młody Józef bardzo szybko uczył się praktycznych, męskich umiejętności, również czytania i pisania.

Rodzina

Ożenił się z Benedyktą Dominikowną. Żona urodziła troje dzieci: dwie córki: Marię, Bernardę i syna Ksawerego. Odkąd Józef w 1944 r. poszedł na wojnę, Benedykta samotnie wychowywała dzieci i opiekowała się obłożnie chorą, leżącą i wymagającą stałej opieki matką Józefa. Benedykta Dominikowna Niedźwiecka zmarła w 1983 r. z powodu nabytej wady serca. Dzieci ułożyły sobie życie. Bernarda została wychowawczynią, pracowała z dziećmi i pozostała w domu rodzinnym. Maria, gospodyni domowa, wyszła za mąż, zamieszkała we wsi Zalieszany, jednak wcześnie owdowiała. Syn Ksawery zamieszkał w Wołkowplon, założył rodzinę, pracował na kolei. W lutym 2006 r. Ksawery zmarł.

Wojenne losy szer. Józefa Niedźwieckiego

W czerwcu 1944 roku, jako jedyny mieszkaniec Jasieniowicy, został powołany do służby wojskowej i wysłany na front wojenny. Wcielono go do 2 Pułku Piechoty 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, który uczestniczył w bitwie 1 Armii Wojska Polskiego o przełamanie Wału Pomorskiego. Brał udział w pierwszej, wielkiej bitwie nad rzeką Gwdą z łotewską 15 Dywizją SS „Lettland”. Bitwa trwała trzy dni (1 I – 2 II 1945 r.), a jej efektem było rozbicie 15 dywizji łotewskiej i dalsze otwarcie frontu na zachód. Trzeciego dnia bitwy, 2 lutego 1945 r., Józef Niedźwiecki poległ w walce o jedyny most na rzece Gwdzie w okolicach nieistniejącej już wsi Grudna. Został pochowany w zbiorowej mogile w dawnej Grudnej tuż obok kościoła. W latach 1948, 1950 i 1953 r. ekshumowano zwłoki żołnierzy i pochowano ich ciała na cmentarzach wojennych w Złotowie, Wałczu i Drawsku Pomorskim. Józef Józefowicz Niedźwiecki od 1948 r. spoczywa na cmentarzu wojennym w Złotowie. Po wsi Grudna pozostały tylko nieliczne ruiny poniemieckich budynków, teren pokryły gęste, mieszane lasy i trawy. W 1965 r. tuż obok mostu na rzece Gwdzie odsłonięto pomnik upamiętniający bohaterską walkę 199 żołnierzy polskich i 33 radzieckich. Przez wiele lat pamiętali o nim harcerze i władze lokalne, lecz później o nim zapomniano. 13 marca 2008 r. pomnik poległych w Grudnej żołnierzy adoptowała Szkoła Podstawowa im. Jana Brzechwy w Radawnicy (w ramach ogólnopolskiego programu CEO „Ślady przeszłości – uczniowie adoptują zabytki”). Ponieważ pomnik znajdował się na terenie prywatnym, w miejscu trudno dostępnym i słabo widocznym, a ponadto niebezpiecznym, powstał projekt zmiany jego lokalizacji. W październiku 2008 r. pomnik przeniesiono i obecnie znajduje się na przeciwległym brzegu Gwdy. Uczniowie Szkoły Podstawowej w Radawnicy sprawują nad nim opiekę.

Historia rodziny Józefa Niedźwieckiego

Informacja o śmierci męża i ojca nie dotarła po wojnie do bliskich w Jasienowicy. Dla rodziny ślad po nim zaginął. Benedykta szukała wieści o mężu przez Polski Czerwony Krzyż, ale poszukiwania nie powiodły się. Jedyna informacja, jaką rodzina posiadała, pochodziła z rejonowej „Księgi Pamięci”. Napisano w niej, że: „23 marca 1945 zginął bez wieści Józef Józefowicz Niedźwiecki”. Dopiero w 2010 r. w prasie białoruskiej ukazał się apel nauczycieli z SP w Radawnicy z nazwiskami poległych w Grudnej żołnierzy i prośbą o kontakt ich rodzin ze szkołą. Wtedy córki Bernarda i Maria dowiedziały się o losach i śmierci ojca. W listopadzie 2010 r. Bernarda przyjechała do Polski z bratankiem Jurą (synem Ksawerego, wnukiem Józefa). Przywiozła ziemię z grobu matki jako podarek dla ojca, a stąd zabrała nieco ziemi, by rozsypać ją na grobie mamy. Klęcząc nad grobem Józefa, córka i wnuk pożegnali na zawsze ojca i dziadka. Syn Ksawery niestety nie dożył tej chwili.

Znaczenie postaci

Bohaterska walka polskich żołnierzy sprawiła, że jedyny w tym rejonie most na rzece Gwdzie został ocalony. dzięki czemu żołnierze mogli swobodnie przedostać się w rejon Podgaj. Jednak każde działania wojenne okupione są śmiercią wielu ludzi. Szer. Józef Józefowicz Niedźwiecki zginął w wieku 33 lat. Osierocił troje małych dzieci. Walczył w tragicznych warunkach, w mrozie, doskwierały mu głód i wyczerpanie. Jest niewątpliwie wzorem prawdziwego patrioty. Poświęcił Ojczyźnie największą, najcenniejszą rzecz, jaką posiadał – swoje życie. Jemu zawdzięczamy naszą wolność. Jesteśmy mu winni pamięć i hołd.

Źródła

Zdrenka Joachim, Cmentarz wojenny w Złotowie, Historia i fakty; Zielona Góra – Złotów 2014.

Listy córek Józefa Niedźwieckiego do dyrektora Szkoły Podstawowej w Radawnicy.

List Natalii Grigorjewny-Domanowicz, nauczycielki, mieszkanki Jasieniowicy do dyrektora Szkoły Podstawowej w Radawnicy.

Księga poległych.

Informacje uzyskane od płk. Wiesława Ciepieli, Prezesa Zarządu Okręgowego Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Pile, współtowarzysza walk o Wał Pomorski.


Kalendarium:

  • 1912 ― Narodziny bohatera
  • 1944 ― Został powołany do sł...
  • 1945 ― Śmierć bohatera

Cytaty:

  • „Pokój nawet niesprawie...”
  • „Wojna nigdy nie kończy...”
  • „Bądź przeklęta, wojno....”

Źródła:

  • Historia pomnika w Gru...
  • Mapa

Zobacz też: