Artur Bromberger
Młodość – edukacja i nauka
Artur Bromberger, syn Marii i Mariana, brat Ewy urodził się 1 września 1969 roku w Wągrowcu. Ukończył Liceum Ogólnokształcące w Wągrowcu w 1988 roku, a w 1990 ukończył Studium Pomaturalne w Poznaniu na kierunku księgarstwo. W roku 1994 rozpoczął studia magisterskie – kierunek kulturoznawstwo – na wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Studia z tytułem magistra kulturoznawstwa ukończył w 1999 roku.
Zainteresowania
Praca
W roku 1990 Artur Bromberger rozpoczął pracę na stanowisku dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Damasławku. W 1994 roku społeczność damasławska wybrała go na radnego w gminie Damasławek. Przez cztery lata pan Artur był również sekretarzem Klubu Sportowego „Sokół” w Damasławku oraz pełnił funkcję drużynowego w stopniu podharcmistrza w drużynie „Czarni” im. B. Chrobrego działającej przy Gminnym Ośrodku Kultury w Damasławku. W roku 1990 był współredaktorem gazety lokalnej „Głos Wągrowiecki”, która w swoje dziesięciolecie uhonorowała pana Artura Doroczną Nagrodą „Głosu Wągrowieckiego” – ZŁOTY LIŚĆ będącą wyrazem uznania i owocnej współpracy z redakcją w okresie minionego dziesięciolecia. Stanowisko dyrektora GOK-u pan Artur sprawował przez osiem lat.
Na co dzień pan Artur był nie tylko animatorem i organizatorem wielu przedsięwzięć kulturalnych, ale i twórcą – poetą. Zadebiutował w „Tygodniku Pilskim” w 1986 roku po otrzymaniu I nagrody za wiersze, które brały udział w Międzyszkolnym Turnieju Poetyckim. Później zdobył I nagrodę w konkursie poetyckim pt. „Mocniejsze uderzenia serca” zorganizowanym przez „Świat Młodych”. Było to w roku 1986. Następnie jego wiersze ukazały się drukiem w „Świecie Młodych”.
Rok 1987 przyniósł mu wyróżnienie w konkursie poetyckim pod nazwą „Ja – Ty” zorganizowanym przez Oddział Stowarzyszenia PAX i Kuratorium Oświaty i Wychowania UW w Pile. W tym samym roku Almanach Poezji członków Klubu Literackiego przy Miejskim Domu Kultury w Wągrowcu wydał zeszyt pt: „Jestem wpisany w każdego ciebie”. Tam znalazły się jego wiersze.
Również w roku 1987 w grudniu pan Artur otrzymał II nagrodę w konkursie poetyckim zorganizowanym przez „Świat Młodych” pod nazwą „Jak bije serce przyrody”. Później ukazał się druk jego wierszy. Jeszcze wcześniej, bo w październiku 1987 roku w „Nowej Wsi” ukazały się jego wiersze w rubryce pod nazwą „Pod Pegazem”. Tam też zamieszczono po raz pierwszy opinię na temat jego twórczości. Następnie pan Artur został zaproszony do redakcji gazety.
W międzyczasie ukazały się wiersze na kartach „Świata Młodych”. W styczniu 1988 roku Głos Wielkopolski zamieścił informacje o działalności i sukcesach pana Artura. Rok 1988 przyniósł mu publikację wierszy w „PIK-u”. Było to zaprezentowanie działalności kółka literackiego przy Liceum Ogólnokształcącym w Wągrowcu, które prowadziła znakomita polonistka i poetka Jolana Nowak-Węklar. W sierpniu tegoż roku ukazał się druk jednego z wierszy pana Artura w „Świecie Młodych”.
We wrześniu 1988 roku opublikowano jego wiersze w „Magazynie Faktów” – redakcji bydgoskiej. W tym samym roku pan Artur otrzymał wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim: „O Laur Wierzbaka”. Rok później otrzymał kolejne wyróżnienie w OKP w Poznaniu – „O Laur Wierzbaka”. W maju i w październiku 1989 roku kolejne jego wiersze ukazały się w magazynie „Na Przełaj”.
Artur Bromberger otrzymał jeszcze wiele nagród i wyróżnień w konkursach poetyckich, a w 2000 roku zdobył wyróżnienie i nagrodę publiczności w VIII Ogólnopolskim Konkursie Wierszy o Laur Klemensa Janickiego w Poznaniu.
Działalność na rzecz kultury, jak i zapowiadającą się niezwykle ciekawie karierę przerwała tajemnicza choroba, której nigdy nie zdiagnozowano.
Pan Artur od ósmego roku życia chorował na cukrzycę. Znosił ją bardzo dobrze do momentu, gdy w grudniu 1996 roku ciężko zachorował na grypę. Wkrótce potem pojawiły się pierwsze symptomy tajemniczej choroby: drżenie prawej ręki, spowolnienie mowy. Z czasem jego stan zaczął się pogarszać. Przestał chodzić o własnych siłach. Zaczął zanikać głos, głos, którym niegdyś w Damasławku zapowiadał koncerty gwiazd polskiej sceny muzycznej. Pan Artur całkowicie też stracił wzrok.
Jednak nie poddawał się. On jak i jego rodzice walczyli przez cały czas z wyniszczającą chorobą. Próbowali leczenia nawet w prywatnej klinice w Dusseldorfie. Gdy finansowania leczenia syna odmówił Narodowy Fundusz Zdrowia, rodzice walczyli dalej, choć żyli tylko z emerytur. Dramatyczna walka o życie pana Artura trwała w sumie przez czternaście lat. Pan Artur zmarł 28 września 2010 roku w szpitalu w Poznaniu.